Skontaktowała się z nami mieszkanka Jarszewa oburzona udostępnieniem przez pocztę kluczy do skrzynek korespondencyjnych.
- Zdziwiłam się, gdy zobaczyłam jak obcy człowiek otwiera całe skrzynki i wrzuca do poszczególnych przegródek rachunki za wodę z PGK – mówi pani Ewa. - Dotychczas robił to listonosz do którego mam zaufanie – dodaje.
Nasza Czytelniczka boi się, że gdy klucze do skrzynek dostaną np. roznosiciele ulotek, to z przegródek zacznie znikać korespondencja.
- Przecież przesyłane tam są wyciągi z kont bankowych, karty płatnicze i wiele innych ważnych dokumentów. Nie życzę sobie, żeby ktoś grzebał w mojej skrzynce – zaznacza.
Poczta to jeden z niewielu już obrazów postkomuny. Kto korzysta z usług placówki na ul. Pocztowej w Kamieniu to jest o tym przekonany. Kolejki jak za dawnych czasów 4 panie się kręcą a 1 okienko czynne. Żenada.
a no właśnie mnie zgineła wartościowa przesyłka którą podobnie listonosz włożył do skrzynki
To nie jest koncert życzeń !!