a my mamy swojego sprawdzonego listonosza marcinka i wszyscy sa zadowoleni pozdrawiam!!

a na bonkach LECIAŁY MOTYLE I TYLE...

E coś tu nie halo w Jarszewie płacimy za wodę do puwisu.

co za wieś

nie no jak Wy byście chcieli, żeby listonosz przyjeżdżał do każdego domku na wsi z każdym zwykłym liścikiem ze znaczkiem za 1zł to dobrzy jesteście

W Chominie większość ludzi otwiera skrzynki od góry, bo nie chce im się nosić własnego klucza. Dobrze jak patrzy tylko do swojej przegrody ale jest taki pan co najpierw przegląda pocztę we wszystkich a na końcu dopiero swoją. Wcale nie przejmuje się tym, że skrzynki stoją przy prywatnej posesji i właściciele widzą co wyprawia. Bezczelność w biały dzień.

te na zdj. sa jeszcze ok.. a jak niektore sa plastikowe. porazka.. taka skrzynke w 10 s otwieram i mam wglad do wszystkich listow.;/

Jeżeli chodzi o listy polecone, które powinny trafić do nadawcy ale tak się nie zdarza i leżą w skrzynkach to ktoś musiał pokwitować taki list. Zazwyczaj robi to listonosz, jeżeli podpisał się nazwiskiem adresata to jest fałszowanie i grozi za to kara, natomiast jeżeli złożył swój podpis i list trafi do adresata to mu się po szczęściło, natomiast jeżeli by taki list zaginął to już by się zaczęły problemy. Pamiętajmy jeżeli nie będziemy reagować na takie sytuacje to się nic nie zmieni, trzeba każdą taką sprawę załatwiać u Naczelnika poczty bądź po prostu zgłaszać do prokuratury. Pozdrawiam

do Bodzia jak inni mają dostęp do twojej skrzynki to ty już tam poczty nie masz

Takie same skrzynki zbiorcze Poczta zamontowała na Osiedlu Chopina. Po mojej interwencji że jest to rejon leżący w granicach miasta okazało się że Poczta ma swój podział administracyjny kraju. I teraz kochani, czy wiatr czy zamieć czy noga w gipsie, pokornie dygam do skrzyneczki pocztę odebrać ;/

całe życie było dobrze, teraz nagle im źle ha ha

Jak powiedzial" Miro" Polska to dziki kraj. Mieszkam w kraju, gdzie skrzynki sa przed domami, nieraz kilkadziesiat metrow od domu i nikt nie mysli o ich zamykaniu. Jak mieszkalem u nas w kraju, tez mialem taka klodke. Dzisiaj smieszy mnie takie zdjecie, ale to swiadczy o nas polakach.

a w rarwinie polecone leżą w skrzynkach bo listonoszowi się nie chce awiza wypisać to się nazywa dostarczanie ważnej korespondencji no i jeszcze fałszowanie podpisu czy jest jakas kara na to??

100 lat za" murzynami" jak wszędzie nic nie poprawiają żeby było lepiej dla ludzi wszędzie patrzążebybyło lepiej dla urzędasów!

To co Poczta polska funduje Wsi to żarty u nas w Gminie Golczewo na kilku wsiach zdemontowano czerwone skrzynki ponieważ w określony dzień przeprowadzono badanie i nie było nadanego ani jednego listu.Po zbadaniu sprawy okazało się że poczta ma prawo zdjąć tę skrzynkę nadawczą jak liczba nadań w badanym dniu wypadła poza normą. No tak rzeczywiście bardzo dużo czasu by zajęło listonoszowi codziennie dodatkowo otwierać tę skrzynkę a nie pomyśleli o ludziach w podeszłym wieku, którzy nadal wysyłają listy a teraz muszą wyglądać na listonosza, który jak wiadomo nie ma wyznaczonej godziny pracy na daną miejscowość.Dochodzi jeszcze do tego że musi specjalnie jechać do miasta żeby wysłać list.To wygląda tak, że zamiast iść z postępem to zrobiono mieszkańcom wsi utrudnienia.Ciekawe jak jest u innych?

takie skrzynki na wsi to wymysł włącznie poczty całe wrzosowo ma skrzynki listowe na drzwiach bądz bramach ale listy wrzucane są do wspólnych wiejskich żeby listonosz nie biegał po całej wsi tak więc moje listy i inne pisma prosze wrzucać do mojej dobrze zabezpieczonej przed osobami postronnymi skrzynki a kupienie znaczka pocztowego jest umową z pocztą o bezpiecznym dostarczeniu mojej korespondencji

Na Wolińskiej są bardziej zarozumiałe PANIE Z OKIENKA do pięt nie dorastają tym z Pocztowej. Miłe to w ogóle nie są wydaje im się że zjadły wszystkie rozumy. Zapomniały, że to one dla Nas a nie odwrotnie a za prace mają płace. No może kiedyś sie doczekaja, że to ich jako petentów będą tak traktować.

Listonosze są bardzo mili w Kamieniu, ciężką mają pracę tak chodzić codziennie, szczególnie jak ktoś wpadnie na pomysł zainstalowania skrzynki w miejscu do którego listonosz ma najdalej. My tu mówimy o obsłudze placówki na ul. Pocztowej, która jest baaaardzo wolna i nie wszystkie panie są miłe. Tzn. większość jest sympatyczna, żeby nie było, że jest aż tak źle. Fatalnie jest tylko z prędkością, ale im nie płacą od obsłużonego klienta:)

ADMINISTRATOR JEST LISTONOSZEM. HAHAHA

łoł, Gratuluje Panu Juszczakowi, że coś zrobił dla tej wioski skoro już tylko takie problemy tam mają. Ważną korespondencję przesyła się poleconym, żeby nie mieć później pretensji, że zginęło! Co do Poczty w Kamieniu to naprawdę nie wiem co napisać żeby administrator tego nie skasował.

Proszę pamiętać o tym, że wysłać przesyłkę na wiele polskich wsi możemy na razie tylko za pośrednictwem Poczty bo InPostowi i innym f-mą kurierskim to się po prostu nie opłaca; druga sprawa- to mieszkańcy wsi są beneficjentami usług więc po ich stronie powinien być obowiązek wymiany skrzynek, trudno wymagać tego od Państwa bo komuna się skończyła, może lepiej niech gminy podpisują umowy na odbiór korespondencji z konkretnymi firmami a te w zamian założą nowe skrzynki, lepiej szukać rozwiązań niż wylewać żółć, pozdrawiam

zlikwidujcie skrzynki, nie bedziecie dostawać rachunków! proste.

tu sie kłania artykuł kodeksu o tajemnicy korespondencji i ochronie danych osobowych czy poczta kamieńska nie posiada rozumu to już lepiej niech poczte zostawia na przystankach autobusowych będzie co poczytać

faktna poczcie sa ogromne kolejki a panie ktore siedza za nimi niechce nawet podac koperty czy znaczjka poza kolejnascia.aby stac za koperta warta 10gr ponad 20 minut przersada i to wielka

zw mieście obowiązek wymiany skrzynek spoczął na zarządcach budynków (Spółdzielnie, ZGM i zarządcy wspólnot mieszkaniowych), pytanie kto ma to zrobić na wsi... Sołtys? Rada Sołecka? To kosztuje, powodzenia w zbieraniu pieniędzy. Ustawa przewiduje sankcje dla Zarządców, dobre pytanie kto zarządza skrzynkami na wsi? A to że poczta udostępniła klucze to nic dziwnego, jest wymóg - każdy ma mieć dostęp, tyle tylko że nie w takiej formie... Po prostu poszli na łatwiznę. Wątpliwe jest, że listonosz wsadził paczkę w skrzynkę, bo kto niby pokwitował jej odbiór? sam podpisał? to złamał prawo za używanie nie swojego podpisu! Wątpię by zaryzykował... chociaż kto wie...