Jeszcze tydzień może dwa i skończy się sezon, a co roku to samo, deptaki zastawione, barierki postawione. Po sezonie Pan burmistrz może weźmie się do roboty, żeby zdążył do następnego sezonu, ale on na razie nie potrzebuje pomocy, a jak będzie jej potrzebował to postawi na nogi wszystkie służby a reszta społeczeństwa go nie obchodzi.

[IP: 89.174.73.**] sto procent racji

Jakie jest stan bezpieczenstwa w Miedzyzdrojach to widac na kazdym kroku, nie tak dawno karetka wjechala na deptak Swiatowida po otrzymaniu zgoloszenia jednak pomoc miala byc udzielona przy aptece ul.Krasickiego karetka musiala sie wycofac bo nie mogla przejechac deptakiem ten kawaleczek drogi po apteke bo na deptaku ponastawiano jakies zabudowy drewniane i namioty ktore utrudniaja akcje ratownicze.Czy jest w Kamieniu Pomorskim jakas instytucja kontrolna ktora dokonala by pod tym wzgledem jakas kontrole i polecila by Burmistrzowi Miedzyzdrojow uporzadkowac ten deptak pod wzgledem bezpieczenstwa i ukarac za taki stan

Jeszcze tydzień (koniec sezonu)i nie będziecie mieli na co narzekać i kogo opluwać. Wjazdy na posesje są tymczasowo utwardzane i dojazd do posesji na Leśnej jest w miarę bezpieczny.Samochody manewrując mogą wjechać w nie ubitą część ulicy i stąd problemy.

Karetka nie jechała do pacjenta, tylko już była po wizycie i udawała się do szpitala. Kto takie głupoty pisze??!! Ludzie zastanówcie się co piszecie w tych artykułach!!

to karygodne, żeby nie zrobić tymczasowego dojazdu dla służb. To pan Dorosz powinien odpowiadać, gdyby coś stało by się pacjentowi. Ktoś pisze, że karetce pomogła jak zwykle niezawodna straż, a ratownicy to co, także są niezawodni i ciężko pracują. Gdyby nie było Pogotowia Ratunkowego w Międzyzdrojach to wszyscy mieliby przechlapane, przecież Pan Dorosz nie zadba o opiekę nad ludźmi po godz. 18-tej i w nocy. Przychodnia niewydolna i czynna tylko do godz. 18-tej a lekarze w niej przyjmują jak chcą. To tylko można liczyć na ratowników, bo oni udzielą pomocy na miejscu albo zawiozą do szpitala. A mrożące krew w żyłach to jest postawa P. Dorosza i jego zaangażowanie w zapewnienie opieki mieszkańcom i wczasowiczom.

Kiedykolwiek by nie robili zawsze wam będzie źle. Jak nic nie robią też źle, a jak już zrobią to też źle zrobili, bo sami fachowcy się znajdują.

Amatorszczyzna za grubą kasę. Na oswietlenie nie ma wpływu robią co chcą, remont Leśnej robią jak chcą i kiedy chcą, skończą jak będą chcieli a kasę i tak dostaną bo to pewnie swojaki.

COŚ OKROPNEGO, ABY ROZKOPY PROWADZONE BYŁY LATEM. KTO WYDAL TAKA BEZNADZIEJNA DECYZJĘ

Remont za 5.000.000 zł a burdel taki, że przejazd np. karetki to tragifarsa. Byznesy L. Dorosza kiedyś skończą się tragedią. I na co pytan się będzie wydane te 5 baniek?

Remont tej ulicy nie powinien komplikować udzielania pomocy. Tymczasowe utwardzenie drogi jest konieczne. Życie ludzkie nie ma ceny.