Płaskodenna „Wodniczka” doskonale radzi sobie na zdradliwych wodach. Także zatoczki, płycizny i rozlewiska Dziwny nie stanowią dla niej problemu. Dzięki temu, każdy kto wsiądzie na jej pokład ma szanse zbliżyć się do historycznej osady od strony wody i to niemal „na wyciągnięcie ręki.
Początkowo właściciel planował pływać katamaranem w Wolinie jedynie w sobotę. Już jednak po południu pojawiły się osoby z pytaniem czy także w niedzielę jest szansa na rejs „wokół historii”. Późnym wieczorem zapadła decyzja. „Wodniczka” od rana czeka na chętnych przy wolińskiej kei (od strony wesołego miasteczka. Gdyby nie udało się państwu zastać zacumowanej to na pewno odnajdziecie tablicę z informacją w jakich godzinach wypływa. Gratulujemy pomysłu!
Wodniczką pływało się fantastycznie. Dziękujemy:) i bilety nie za drogie jak na 50min.