Jak się okazuje, za podpaleniem poloneza oraz kradzieżą samochodu suzuki grand vitara, mogą stać te same osoby...
- Sprawcy najpierw dostali się do wnętrza samochodu polonez caro, który był zaparkowany przy posesji właściciela. Sprawcy przepchnęli go, prawdopodobnie z zamiarem uruchomienia silnika i odjechania. Jak twierdzi właściciel, pojazd był niesprawny. Nie wiadomo dlaczego mężczyźni nie mogąc uruchomić pojazdu, dokonali jego zniszczenia poprzez podpalenie. - mówi rzecznik kamieńskiej policji Izabela Trepko.
Sprawcy prawdopodobnie nie poprzestali na podpaleniu samochodu i probie kradzieży.
- Sprawcy udali się prawdopodobnie dalej w głąb miejscowości Jatki. Szukając znaleźli pojazd marki suzuki grand vitara, który także należał do mieszkańca tej miejscowości. Sprawcy ukradli samochód stojący na posesji właściciela. Na chwilę obecną prowadzimy czynności mające ustalić gdzie znajduje się skradziony pojazd oraz ustalenia tożsamości sprawców. - dodaje Pani Izabela Trepko.
Mieszkańcy są wstrząśnięci wydarzeniami, które dotknęły ich miejscowość. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wydarzeniami zaniepokojeni są zwłaszcza właściciele samochodów.
Teraz jak trzeba stanac na wysokosci zadania to tu nikogo nie widze. Karzden boi sie tylko w wlasna dupe oj niedobrze niedobrze.