Po dwóch dniach zmagań w klasie 505 pierwsze miejsce utrzymała załoga Jarosław Grabowski, Michał Olko. W klasie Finn, dla której sobota była pierwszym dniem wyścigów prowadzi Bogusław Nowakowski w KW Garland LOK.
fot. Organizator
Zalew Kamieński to doskonały akwen regatowy. Kolejny raz przekonali się o tym żeglarze klasy 505 i Finn. W sobotę przy wietrze 3-4B rozegrano wszystkie zaplanowane na ten dzień 4 wyścigi. Co ciekawe w oddalonym o 2Mm Dziwnowie wiatru było znacznie mniej. Wynika to ze specyficznych warunków termicznych. Mierzeja oddzielająca Zalew Kamieński od Bałtyku jest „za cienka” aby wytworzyć własną bryzę. W efekcie znacznie silniejsza, spotęgowana bryza pojawia się w głębi lądu fundując żeglarzom w Kamieniu Pomorskim idealne warunki do regat. To właśnie to zjawisko było powodem przeniesienia swego czasu Pucharu Polski w Formule Windsurfing i Funboard z Dziwnowa do Kamienia Pomorskiego. Tu po prostu zawsze wieje, albo inaczej – rzadko nie wieje, statystycznie tylko 7 dni w roku! Dodatkowo Marina Kamień Pomorska od początku projektowana była z myślą o organizacji dużych imprez żeglarskich. Pomimo stacjonujących tu obecnie ponad 150 jachtów nie ma konfliktu pomiędzy rezydentami, gośćmi, turystami na brzegu i żeglarzami startującymi w regatach. Każdy ma swoją strefę. Dość dodać, że w 2014 roku w kamieńskich regatach Crewsaver Cup startowało blisko 400 Optimistów i problemów też nie było.
Po dwóch dniach zmagań w klasie 505 pierwsze miejsce utrzymała załoga Jarosław Grabowski, Michał Olko. W klasie Finn, dla której sobota była pierwszym dniem wyścigów prowadzi Bogusław Nowakowski w KW Garland LOK.
fot. Organizator
Organizatorami regat są: Jacht Klub Kamień Pomorski, Polskie Stowarzyszenie Klasy 505 i Marina Kamień Pomorski. Sponsorami regat są: Media Electro, Ryby Zubowicz, Piekarnia Ciastkarnia Żelek.
Kamień warunki ma rewelacyjne. Atmosfera super, wiatru nie brakowało.
GDZIE KAMIEŃ PORÓWNUJE SIĘ DO DZIWNOWA PROSZĘ WAS HEHE TO JEST ŻART??
Ktoś wie ile tych łódek, 5, 10 czy ile. To się złotowłosy sprężył. A na nagrodę to co, tort od męczybuły przekładany kiszonym łososiem?