W miejscowościach nadmorskich na każdym kroku można się natknąć na takie urządzenia. Podobnie jest w Międzyzdrojach. Amatorów cymbergajów nie brakuje. W dzień na hałaśliwe urządzenia nikt nie zwraca większej uwagi. W nocy stają się uciążliwe. Prawdziwy horror przeżywają turyści mieszkający w pobliskich hotelach oraz domach wczasowych przy ulicy Bohaterów Warszawy.
- To już kolejna noc, gdy nie mogę zasnąć. Za każdym razem budzi mnie odgłos świszczących krążków do gry. Dzwoniłam nawet na policję- żali się turystka z Poznania.
Turyści proponują, aby po prostu przenieść urządzenia w inne miejsce, tak aby nie wadziły nikomu.
turysta ma racje jest głośno po 22
Ej bujac się tam jest zajefajny automat. A jak chcą ciszy to do Ciechocinka!! Jeszcze niedawno w sezonie można było się bawić do 1 w nocy bo na gryfie grali atrakcje lupaly do 2 w nocy i nikomu nie przeszkadzało a teraz 22 i ma być cisza?? O nie nie jest sezon trza się bawić!!
to wypier... na pustynie miasto musi zarobic