Ten w okularach to porządny gość Pan Krzysztof... A Faja to dokładnie TY...

Ten w okularach to nie zła Faja

Dlaczego cmentarz nie jest ogrodzony. Przecież płaci się za pochówek, za miejsce, za postawienie pomnika. Gdzie te pieniądze.

Jak zwykle winny jest człowiek a nie zwierzę. to mieszkańcy latami dokarmiali, , i dokarmiają dalej zwierzęta. Wieczorem strach wychodzić. Taki dzik lub inne zwierzę to jest łatwy, , łup, , dla kułsowników, W Lubiniu znajdujemy strzały które powinny trafić w dzika , czyli kłusownictwo działa sprawnie pod okiem władz.A jak taka metalowa strzała trafi na człowieka lub psa to będzie nieszczęście. ..

TO zapewne dziki prywatne pana kozy

Fajny artykuł, z polotem, brawo dla redaktora. Jednak lekki styl nie pasuje do cmentarnych wybryków rodziny dzików :)

Nasze władze od lat nie potrafią ustalić kto odpowiada za szkody wyrządzane przez dziki i jelenie. Lasy Państwowe odsyłają poszkodowanych do Parku Narodowego a Park do Nadleśnictwa... Szacowaniem szkód wyrządzanych przez zwierzęta będące pod ochroną zajmuje się Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska - bo za nie odpowiada Skarb Państwa. Pytanie brzmi: kto zatem odpowiada za dziki i jelenie? Również Skarb Państwa! Bo Lasy są, póki co, państwowe tak jak i Parki Narodowe. Wobec tego w czym rzecz? Ano w tym, że to nasze Państwo nie działa!! Obywatel ma płacić podatki a z problemami radzić sobie sam. Właśnie jakiś" geniusz" sejmowy zaproponował aby obywatele od szkód się po prostu ubezpieczyli (obowiązkowo!) i dali Państwu święty spokój.

A w miedzywodziu ratownicy trują lisy i koty i nikt z tym nic nie robi

Ludzi którzy dewastują mienie innych też trzeba utylizować bo jesteśmy niby madrzejsi a robimy większe świadome szkody nas ludzi trzeba usunąć

wystarczy oprysk na pewne larwy i po krzyku ;) bez sensu budować fortyfikacje trza myśleć a ten środek odstraszający to jak 'apap' na złamanie ukoi ale nie naprawi ;)

Ten płyn nic nie daje niech Pan sekretarz załatwi pozbycie się tych dzików na stałe

Gdzie ci łowcy, myśliwi? Może trzeba kopać doły i robić zasadzki jak w średniowieczu. Potrzebne są kusze do samoobrony, bo zwierzęta nie boją się mieszkańców i demolują wszystko co jest na drodze. W nocy budzi nas łomot przewracanych kubłów na śmiecie. Wszelka zwierzyna szuka pożywienia, bo zaczynać brakować w przyrodzie. Ostatnio nawiedziły nas bardzo liczne ilości szpaków i niczym szarańcza żerują wszędzie gdzie się da. Nieudacznicy rządzą nami dalej, a wejście do Parku Wolińskiego jest karane, jak ciężkie przestępstwo! Gratulacje nieudacznikom.