Dla Gryfa był to mecz o wszystko. Punktowa strata mogłaby okazać się już nie do odrobienia w walce o III ligę.

Gryf pierwsze zagrożenie stworzył w 15 minucie kiedy to Radosław Smela będąc na pozycji spalonej trafił w słupek. Cztery minuty później ten sam piłkarz będąc trzy metry od bramki nie spodziewał się prezentu i strzelił nad poprzeczką. W 20 minucie po podaniu Krzysztofa Wysockiego bramkę zdobył Krzysztof Wróbel.

Siedemnaście minut później było już 2:0. Radosław Smela strzałem w długi róg podwyższył prowadzenie Gryfa. W 40 minucie ostatnią bramkę w tej części spotkania zdobył Mariusz Kostur.

W drugiej połowie prawym skrzydłem popędził Krzysztof Wróbel, podał na środek pola karnego, zaś niekryty Mariusz Kostur z bliska pokonał bramkarza Piasta. Minutę później na 5:0 podwyższył Wiktor Kasztelan. W końcówce spotkania piłkarze Gryfa wykorzystali dwie z pięciu sytuacji bramkowych.

Całe spotkanie zakończyło się zasłużonym zwycięstwem miejscowych. W niedzielę Gryf uda się do Szczecina, gdzie zmierzy się z tamtejszym Hutnikiem, który w tej kolejce przegrał z Leśnikiem Rossa Manowo 2:1. W rundzie wiosennej podopieczni Stanisława Kuryłły rozegrali 9 spotkań: 6 zwycięstw, 1 remis oraz 2 porażki. Zdobywając 28 bramek, a tracąc raptem 5. Do końca sezonu pozostało jeszcze 6 spotkań, które będą ważne dla układu tabeli. Gryf na własnym obiekcie rozegra jeszcze dwa spotkania ze Stalą Szczecin oraz Victorią Przecław. Natomiast cztery spotkania zostaną rozegrane z: Hutnikiem Szczecin, Iną Goleniów, Piastem Chociwel oraz Vinetą Wolin. Kibice oraz zawodnicy czekają na kolejne zwycięstwa i upragniony awans do III ligi.

Kliknij tu, aby zobaczyć fotorelację z meczu!