Co jakiś czas media nagłaśniają przykłady niebezpiecznej lokalizacji linii energetycznych. Gdyby stworzono osobną kategorię dla takich informacji, Golczewo wygrałoby tę konkurencję. Naprawdę trudno w to uwierzyć, ale w Golczewie linia energetyczna wysokiego napięcia biegnie nad... taflą jeziora! Latem, gdy linie zwisają zbyt blisko tafli, zakazane jest pływanie po akwenie jachtami i łódkami. Ale i kąpiących się - na myśl o tym, co wisi nad ich głowami- przechodzi dreszcz.
Władze gminy nie raz apelowały do Enea Operatora, by zajął się problemem. Andrzej Danieluk, burmistrz Golczewa, mówił nam niedawno, że Enea Operator proponował dwa warianty rozwiązania: podniesienie linii o 15 metrów do góry lub poprowadzenie linii wzdłuż jeziora, nad trasą spacerową.
W rozmowie z nami burmistrz krytykował oba rozwiązania.
- Podniesienie linii o 15 metrów do góry nie zmieni faktu, że przez środek Golczewa linia wysokiego napięcia będzie nadal przebiegała, czyli ograniczy nam ileś tam działek do dyspozycji - mówił Andrzej Danieluk. - Drugi wariant, jaki nam dali, jest nierealny totalnie. Linia wysokiego napięcia miałaby iść wzdłuż jeziora, nad trasą spacerową. Nikt z właścicieli działek się na to nie zgodzi i Enea doskonale o tym wie.
Sama gmina miała inny pomysł: umieszczenie linii... pod jeziorem. Według wyliczeń gminy, kosztowałoby to 2 mln zł. Według Enea Operatora- o 3 mln złotych więcej. Gmina wystąpiła z propozycją współfinansowania tego przedsięwzięcia.
Dziś już wiemy, jakie rozwiązanie ma największą szansę na realizację.
- W wyniku rozmów prowadzonych pomiędzy Enea Operator a władzami gminy zostało przyjęte do realizacji rozwiązanie polegające na przebudowie linii 110 kV w Golczewie po istniejącej trasie - informuje Sylwia Rycak, regionalny rzecznik prasowy Enea Operator. - Przebudowa będzie polegała min. na podniesieniu konstrukcji słupowych oraz przewodów dzięki temu podwyższymy zwisy przewodów nad lustrem wody do około 15 metrów.
Przebudowa tego odcinka sieci jest jednym z elementów modernizacji linii relacji Nowogard – Golczewo- Recław. Inwestycję tę ujęto w Planach Rozwoju na lata 2014-2019 a jej finansowanie w całości zapewnia Enea Operator.
Ta linia tam wisi od wojny i nigdy nie czułem się przez nią zagrożony. Szkoda pieniędzy.
Najlepiej żebu Enea przeniosła to na własny koszt a burmistrz zbierał pochwały jak to on działa. .. fajnie
No to jeszcze 15 metrów w dół i wszystkie rybki nasze:-)
to jezioro nigdy nie powinno być dopuszczone do użytku, linia stawrza realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, co za idiota do tego dopuścił? promieniowanie magnetyczne od tego typu infrastruktury przekracza dopuszczalne normy dla człowieka kilkakrotnie, że im się nikt do d... jeszcze nie dobrał, pewnie dobiorą się jak dojdzie do tragedii.
W Polsce wszystko zaczyna zwisać.