ikamien.pl • Czwartek [07.05.2015, 15:43:52] • Wapnica
Majówka na Marinie z szantami. Wystąpił Jerzy Porębski

fot. Andrzej Ryfczyński
Gry i zabawy zręcznościowe, pyszna grochówka a nawet rejsy katamaranem to tylko niektóre z atrakcji przygotowanych przez gospodarzy pikniku rodzinnego, który odbył się w weekend majowy w porcie jachtowym w Wapnicy. Miłą niespodzianką był plenerowy występ Jerzego Porębskiego. Ten znany w Polsce i w Europie twórca ballad popularnie zwanych szantami przybył po studiach na Krakowskim UJ –ocie do Świnoujścia w 1956 r.
Pracował jako doktor oceanografii biologicznej w Morskim Instytucie Rybackim pływając jako naukowiec razem z rybakami w dalekie rejsy na trawlerach i statku badawczym “Prof.Siedlecki.” Długie rejsy, liczne porty i przygody pod żaglami były i są inspiracją do tworzenia poezji mórz i oceanów.

fot. Andrzej Ryfczyński
Jako solista i lider zespołu Stare Dzwony koncertował na wielu estradach Polski, Europy, obu Ameryk, aż po dalekie RPA w Afryce. Jest twórcą festiwali szantowych i jurorem w Krakowie, Giżycku i Świnoujskiego “Wiatraka”.

fot. Andrzej Ryfczyński
Jest laureatem wielu nagród i wyróżnień. Nagrał 5 płyt i wiele kaset , aktualnie uczy piosenek morskich w Zespole Szkół Morskich w Świnoujściu.
Kochana Poręba – tak Go wołają przyjaciele - rybak, żeglarz, muzyk (gra na trzech instrumentach) publicysta i hobbysta Poeta mórz i oceanów. Na prowizorycznej scenie, z kiepską aparaturą nagłaśniającą dał sporej gromadzie słuchaczy wiele radości, a znana na całym świecie szanta “Gdzie ta keja” była śpiewana przez wszystkich. Ten plenerowy koncert rzeczowo i dowcipnie zapowiadał Andrzej Mleczko były dyr. Międzynarodowego Domu Kultury. Obaj panowie są wieloletnimi przyjaciółmi i mają swoje domy w Lubinie.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Najlepiej wszystko zganić, nic samemu nie proponując. Panie Jerzy jest Pan wspaniały. Życzymy dużo zdrowia i wielu sukcesów.
pieszczoch PRL-u, trzeba było zaprosić kogoś umiejącego grać i śpiewać
Poręba, potrzebujesz mikrofonu i krzesła, bo gitarę masz swoją. Twoja gitara i Ty to instytucja nie do porobienia. Gratuluję i życzę dużo zdrowia.
Ale tłumy
Informacja daleka jak urodziny tego Pana