Przepaść w liczbie urodzin pokazują dane Urzędu Stanu Cywilnego w Kamieniu Pomorskim z 1979r. ( wtedy w powiecie na świat przyszło aż 1106 dzieci). Wraz z początkiem ustrojowych przemian dzieci rodzi się coraz mniej.
W 1989 roku – 587, w 1999 – 400. W 2009 -335, rok później – 314. W 2011 roku na świat dzieci przychodzi jeszcze mniej, bo zaledwie 300. Później jest trochę lepiej, ale liczba oscyluje wokół 300 (2014 r. – 308, 2013 r. - 304, 2012r. – 321).
W tym roku w powiecie kamieńskim przyszło na świat 125 dzieci.
Dobra, koniec z lenistwem, od jutra postaram się o poprawę statystyk:)
rodzenie jest niemodne i iebedzie dzieci, niema kasy na nie, poz tym poco tyle mieć dzieci patlogia to już 2
Najpierw głosujcie za Komorowskim potem narzekacie na władze...
A kto niby ma rodzić? 40, 50, 60 czy 70 letnie kobiety? Młodsze wyjechały w świat za chlebem.
skoro twoj syn sie nie rodzil w Kamieniu to skad wiesz ze to jest kiepski oddzial 27.07.2015, 12:07:37] • [IP: 83.12.177.***]
W latach 60 u.w. tow Gomułka Władysław ''Wiesław" nawoływał, że konie i dzieci zjedzą PRL - widocznie duch jego przemówił i zadziałał.
Oddział położniczy jest bardzo dobry mila obsługa i wielkie zaangażowanie pielęgniarek dziękuje Paniom za opiekę nad żoną i córką
W 1979 roku oddział położniczy w naszym szpitalu był w tym samym miejscu i tej samej wielkości. Niestety, " osiągnięcia" naszych polityków po 1989 r. (rozwalenie zakładów pracy lub oddanie w obce ręce) sprawiły, że nie ma warunków do wychowywania dzieci. Młodzi emigranci np. wolą rodzić dzieci za granicą. Niedługo będzie jednak nas więcej, ponieważ przyjmiemy kolorowych z Afryki !
Do goscia z 12.07:37 Też się stąd wyprowadź bo tu niepasujesz. A skoro twój syn się tu nie rodził to się nie wypowiadaj jak tu jest ! pozdrawiam
KIEPSKI SZPITAL I OBSŁUGA, WIĘC SIĘ TU NIE RODZĄ DZIECI. WIEM CO PISZE BO MÓJ SYN TEŻ NIE URODZIŁ SIĘ W KAMIENIU.
kondonow nie bylo kiedys
te 125 dzieci to przyszlo na swiat w kamieniu kto wam to pisze
W DODATKU MAMY 21 WIEK WIĘC DLACZEGO ZMUSZA SIĘ KOBIETY DO PORODU NATURALNEGO? TO POWINNA BYĆ INDYWIDUALNA SPRAWA A NIE ZDYCHAĆ Z BÓLU...
Polityka prorodzinna po polsku: zajdziesz w ciąże - pracodawca kręci nosem (najlepiej urodzić nocą zaraz po pracy;), koledzy z pracy zdenerwowani bo będą musieli za ciebie pracować, potem przecież pójdziesz na macierzyński, w czasie którego pracodawca będzie namiętnie rozmyślał jak cię zwolnić. Jeżeli cię nie zwolni wrócisz do pracy jak będzie cię stać na nianię, bo żłobka nie ma. Jak się dziecko rozchoruje, wyląduje w szpitalu, pracodawca będzie intensywnie myślał, żeby udowodnić ci, że zaniedbujesz swoje obowiązki, kilka razy podkreśli, że inni muszą za ciebie pracować. Będzie nieustannie ci przypominał, że twoje życie osobiste nie może kolidować z pracą. W związku z tym, że zarabiasz najniższą krajową przekroczysz dochód, aby uzyskać zasiłek rodzinny, który i tak starczy na paczkę pieluch i chusteczki. Jak dopracujesz do wieku przedszkolnego i dziecko będzie chorowało, masz dwa wyjścia popaść w niełaski pracodawcy i iść na zwolnienie, albo całą wypłatę przeznaczać na nianię i lekarza:)
Młodzi chcieliby mieć dzieci, ale i warunki do wychowania nie będzie ich i nie będzie dzieci. Obecnie niema pracy, mieszkania, pieniędzy, pomocy, a jak jest praca to niema czasu by je wychować i koło się zamyka.
taka prawda smutna bo mlodzi nie maja za co utrzymac wiecej dzieci pracy nie ma zaklady rozne polikwidowane byly stocznioe a juz nie ma bo rzad TUSKA wszystko zrujnowal
Polska państwo prorodzinne... tylko dużo się mówi. Młode kobiety boją się, że po urodzeniu dziecka nie będą miały gdzie wrócić do pracy, albo nie mają pracy i środków finansowych na" normalne" życie.
i tu zadnego zaskoczenia nie powinno byc bo nam mlodym zyje sie zle wiecie dlaczego w sumie...
Drogi Redaktorze, Dla porównania tabelarycznie pokaż ile ludzi gmina w poszczególnych latach liczyła i ilu w tychże latach zmarło.
Co sie dziwic?? Zlobkow nie ma wiec ludzie odwlekaja rodzicelstwo bo z czegos zyc musza a kredyty same sie nie splaca
Gdyby w kraju placa byla jak w czlonkostwie UE to i ludzie nie obawiali sie powiekszac rodzine nie martwiac sie o to czy pensja wtstarczy do polowy miesiaca, bo do konca niewielu ma to szczescie i sie nie martwi...
Nie znam się, ale może ta niewielka liczba zgłoszeń w USC w Kamieniu Pomorskim ma coś wspólnego z tym, że kobiety po prostu nie rodzą w tutejszym szpitalu?