Funkcjonariusze z referatu wodnego, którzy otrzymali informacje o nielegalnym połowie ryb niezwłocznie udali się na miejsce. Z zebranych wcześniej informacji wiedzieli, które osoby przebywające na nabrzeżu mogą nielegalnie poławiać ryby. Na miejscu interwencji zatrzymali trzy osoby, które jak ustalili dokonywały tego nielegalnego procederu.
W trakcie wykonywanych czynności okazało się, iż tylko jedna osoba jest pełnoletnia, dwóch pozostałych to osoby nieletnie. Funkcjonariusze ustalili ponadto ,że osoby te chowały złowione ryby w plecaku, a następnie ukrywały w różnych miejscach na nabrzeżu. Policjanci ujawnili przy nich narzędzia służące do nielegalnej metody połowu ryb uzbrojone w kotwice.
W bezpośrednim pobliżu łowiących mundurowi znaleźli w plecaku 16 sztuk ryb sandacz, z czego 15 nie spełniało warunków wymiarów ochronnych określonych przepisami. Ponadto ryby posiadały widoczne ślady kaleczenia (grzbiet, podbrzusze, boki) typowe dla metody na "szarpaka".
Na miejsce wezwano Inspektora Rybołówstwa Morskiego w Szczecinie, który wykonał wstępne czynności na miejscu zdarzenia. Czynności w tej sprawie prowadzą teraz policjanci z Dąbia pod nadzorem prokuratury.
nadkom. Marcin Kłosiński /AG
sprzatac rzekę od wejscia po wyjscie przez miesiac, odpracuja co zabrali, niedrożne rowy melioracyjne odkopywac, zatrudnic do ganiaia kłusowników za kazdego złapanego zmniejszac karę pieniężna...wymieniac dalej mozliwosci??skoro podwyzszaja opłaty za połowy o 300% to na cos niech ida moje pieniądze, zlikwidowac straze miejskie-powołac straze rybackie większy efekt bedzie, kontrolowac skupy ryb, na zjedzenie napewno nie łapali.zakazc zblizania sie do wody tak jak zakazy stadionowe...