ikamien.pl • Piątek [13.03.2015, 19:55:37] • Międzyzdroje
„Nie ma zbrodni bez ciała” – Katarzyna Bonda w międzyzdrojskiej bibliotece

fot. Biblioteka w Międzyzdrojach
12 marca 2015 r. gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej była pisarka Katarzyna Bonda. Jest ona autorką powieści kryminalnych cieszących się wielką popularnością m.in. „Sprawa Niny Frank”, „Tylko martwi nie kłamią”, „Florystka”, „Pochłaniacz”. Pracowała jako dziennikarka w wielu redakcjach min. w „Newsweeku”, „Wprost”. Otworzyła własną szkołę pisania, a także wykłada w szkole kreatywnego pisania „Maszyna do pisania” w Warszawie.
Jako pierwsza w Polsce wprowadziła postać profilera do polskiej literatury, przybliżając czytelnikowi tym samym, na czym polega jego praca. Zajmuje się on tworzeniem psychologicznego profilu zabójcy. Dokonuje analizy nie na podstawie śladów biologicznych pozostawionych na miejscu zbrodni, ale „czyta ślady zachowania sprawcy”. W Polsce jednym z pierwszych profilerów był Bogdan Lach, z którym Bonda napisała „Zbrodnię niedoskonałą”. W książce autorzy wyjaśniają, na czym polega profilowanie i jego historia. Istnieją dwa sposoby pracy profilera, indukcyjna i dedukcyjna. Pierwsza metoda jest rzadko stosowana, ponieważ profiler stara się myśleć jak zabójca, co jest bardzo wyczerpujące. Druga technika jest najbardziej rozpowszechniona.

fot. Biblioteka w Międzyzdrojach
Tak bardzo uwielbiany przez czytelników bohater pierwszych powieści Hubert Meyer jest przeciwieństwem wspomnianego Bogdana Lacha.

fot. Biblioteka w Międzyzdrojach
Katarzyna Bonda twierdzi, że podczas pisania „cierpi”, aby czytelnik nie musiał cierpieć podczas czytania. Proces pisania książki nazywa „robotą”. Najdłużej trwa proces wymyślania książki. Wtedy autorka zgłębia temat, który ją interesuje, sprawdza, jeździ w miejsca, które chce przedstawić w powieści. Jednym słowem, by napisać dobrą powieść trzeba „wyrwać dane rzeczywistości”. Zdarza się, że pod koniec pisania książki pracuje po 18 godzin. Niemal „żyje w książce”, wówczas sprawy dnia codziennego schodzą na dalszy plan. Autorka przyznała, że czasem siedzi przed monitorem w czapce i rękawiczkach, ponieważ pisząc tak długo w jednej pozycji organizm się wychładza. Twierdzi, że uwielbia ten stan i adrenalinę. Nigdy nie zarzuca swojego ustalonego planu pracy, mimo chorób i niedomagań.

fot. Biblioteka w Międzyzdrojach
Katarzyna Bonda również wspomniała o swojej książce pt. „Polskie morderczynie”, w której ukazała portrety kobiet, które odbywały wyroki za morderstwa. Książka ta jest często wykorzystywana do celów naukowych przez studentów. Obiecała czytelnikom, że żadna z jej książek nie będzie kopią poprzedniej. Stara się każdą kolejną historię opowiedzieć w inny sposób.
Bibliotekarze
Ciało już jest...i to I Klasa!