Nasz Czytelnik uważa, że najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby częściowe ogrodzenie parku, lub lasu.
fot. Czytelnik
Pomimo lekkiej i mało śnieżnej zimy dziki, sarny, jelenie zrobiły spustoszenia na posesjach znajdujących się przy Narodowym Parku Wolińskim w Wapnicy, Lubinie i innych miejscowościach powiatu kamieńskiego. Niestety straty są ogromne. Zniszczenia bardzo zmartwiły mieszkańców, którzy obawiają się o swój dobytek. - Tu brak jest traktorów by wyjechać na trójkę, zablokować tą ważną trasę do Skandynawii i domagać się zmniejszenia ilości tych szkodników- pisze do nas zbulwersowany sytuacją Czytelnik.
Nasz Czytelnik uważa, że najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby częściowe ogrodzenie parku, lub lasu.
fot. Czytelnik
- Zażądać częściowego ogrodzenia parku, czy lasów w miejscach najbardziej uciążliwych- dodaje Czytelnik.
Pojawiają się nawet wypowiedzi o potrzebie kontrolowanego odstrzału zwierzyny.
- Skoro Państwo Polskie i różne instytucje nie dają nam bezpieczeństwa, spokojnego życia, to kontrolowany odstrzał zwierzyny jest bardzo potrzebny Zrobienie stołówki z naszych posesji dla zwierząt to jakieś szaleństwo. Nas kiedy wejdziemy do parku to gonią i karzą jak przestępców- podsumowuje Czytelnik.
Wykonany wyrok śmierci na pniach Pana Józefa z Lubina.( fot. Czytelnik )
Niestety większa cześć roślin nie przeżyje bezpowrotnie, część będzie chorowała, możliwe też, że niektóre żywopłoty przetrwają bez większej szkody.
źródło: www.ikamien.pl
Chcesz spokoju ogrodź się. Zwierzęta były tu pierwsze.
Trzeba grodzić swoje posesje i nie bedzie problemu
kupujecie działki budowlane blisko lasu chcecie ciszy, spokoju, ale coraz bardziej ingerujecie w przyrodę, do niedawna to były tereny tych zwierząt i to wy ludzie jesteście intruzami a nie zwierzęta