POGODA

Reklama

Wydarzenia

ikamien.pl • Poniedziałek [23.02.2015, 19:49:01] • Wapnica

Dzika zwierzyna sieje spustoszenia na posesjach mieszkańców Wapnicy i Lubina

Dzika zwierzyna sieje spustoszenia na posesjach mieszkańców Wapnicy i Lubina

fot. Czytelnik

Pomimo lekkiej i mało śnieżnej zimy dziki, sarny, jelenie zrobiły spustoszenia na posesjach znajdujących się przy Narodowym Parku Wolińskim w Wapnicy, Lubinie i innych miejscowościach powiatu kamieńskiego. Niestety straty są ogromne. Zniszczenia bardzo zmartwiły mieszkańców, którzy obawiają się o swój dobytek. - Tu brak jest traktorów by wyjechać na trójkę, zablokować tą ważną trasę do Skandynawii i domagać się zmniejszenia ilości tych szkodników- pisze do nas zbulwersowany sytuacją Czytelnik.

Nasz Czytelnik uważa, że najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby częściowe ogrodzenie parku, lub lasu.

Dzika zwierzyna sieje spustoszenia na posesjach mieszkańców Wapnicy i Lubina

fot. Czytelnik

- Zażądać częściowego ogrodzenia parku, czy lasów w miejscach najbardziej uciążliwych- dodaje Czytelnik.

Pojawiają się nawet wypowiedzi o potrzebie kontrolowanego odstrzału zwierzyny.

- Skoro Państwo Polskie i różne instytucje nie dają nam bezpieczeństwa, spokojnego życia, to kontrolowany odstrzał zwierzyny jest bardzo potrzebny Zrobienie stołówki z naszych posesji dla zwierząt to jakieś szaleństwo. Nas kiedy wejdziemy do parku to gonią i karzą jak przestępców- podsumowuje Czytelnik.

Dzika zwierzyna sieje spustoszenia na posesjach mieszkańców Wapnicy i Lubina

Wykonany wyrok śmierci na pniach Pana Józefa z Lubina.( fot. Czytelnik )

Niestety większa cześć roślin nie przeżyje bezpowrotnie, część będzie chorowała, możliwe też, że niektóre żywopłoty przetrwają bez większej szkody.

źródło: www.ikamien.pl


komentarzy: 28, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-25 z 28

nygus • Środa [25.02.2015, 23:39:03] • [IP: 91.64.65.**]

Kochani to byly glodne losie. Do losi nie strzelamy.

GośćV.... • Wtorek [24.02.2015, 18:40:58] • [IP: 77.254.94.**]

Gmina ma obowiązek zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo i wymusić na Wolińskim Parku zrobienie porządku na swoim terenie ale trudno jest zwrócić uwagę swojej szefowej z WPN . Burmistrz tego też nie zrobi bo nie widzi problemu, nie mieszka w Lubinie i nie jeździ z Lubina do Międzyzdrojów na trasie nie spotyka dzików i jeleni.

Gość • Wtorek [24.02.2015, 17:46:29] • [IP: 83.11.156.***]

Stać nas na ogrodzenie ale problem z tym że to nie nam zwierzęta opitalają drzewka tylko te stare sady niszczą które pięknie owocują i są smaczne owoce

Gość • Wtorek [24.02.2015, 16:51:10] • [IP: 31.1.140.***]

Piszecie o Wapnicy i Lubiniu, a widzieliście jakie są spustoszenia po dzikach na kamieńskiej promenadzie. Tam to dopiero jest niebezpiecznie bez ogrodzeń.

Gość • Wtorek [24.02.2015, 16:30:07] • [IP: 83.20.236.***]

Ogrodzić? A jak masz 50 hektarów lub więcej? Problem jest dość spory bo gdzie nie spojrzeć to jest przekopane przez dziki od poboczy drug, pola, działki, wchodzą gdzie nie gdzie do miast. Jak ktoś skasuje samochód przez takiego dzika to będzie miał rozeznanie. U mnie poszły 3 samochody. Jest ich zbyt wiele.

Gość • Wtorek [24.02.2015, 16:19:03] • [IP: 83.11.156.***]

Pan Jurek ma solidne ogrodzenie na 2.20 metra wysokości z płytowych elementów. Po mimo solidnej budowy, to ogrodzenie sarny, jelenie pokonują swobodnie. Zostały zniszczone drzewka ozdobne. Co ma robić? Może nad tym ogrodzeniem rozciągnąć drut kolczasty. Ale jak to wygląda i po co te koszty, jak instytucje zaniedbują i jeszcze nie płacą za szkody. Czy kiedyś ktoś tak sam od siebie przeprosił i zaproponował odszkodowanie. Nie słyszałem o takim przypadku. To się nazywa chamstwo.

Gość • Wtorek [24.02.2015, 12:20:45] • [IP: 83.25.173.***]

Ludzie sami nie wiedzą co chcą. W tym momencie pojawia się problem, ponieważ dziki i jelenie demolują sady i posesje domowników, które z tego co widać nie sa szczelnie ogrodzone. Obudziliście się z ręką w nocniku. Poszkodowani domagają się zwiększenia odstrzału dzikiej zwierzyny, co jest w tej sytuacji zrozumiałe, ale jest też druga strona medalu, czyli zadbanie o ogrodzenia swoich ogródków. Oczywiście wina teraz stoi po stronie Parku Narodowego i myśliwych którzy powinni coś z tym zrobić i to zapewne jak najszybciej. Ale z tego co pamiętam, kilka lat wstecz na terenie Wyspy Uznam w Świnoujściu, została przeprowadzona akcja łapania dzika i wywozu go w inny teren. Akcja była prowadzona przez myśliwych i wtedy to zdarzenie zbulwersowało czytelników portalu. Twierdzili że to jest okrutne i oczywiście myśliwi to krwiopijcy i mordercy. A teraz kiedy bieda zajrzała do, , czterech liter" to nagle są potrzebni Parkowcy i myśliwi? dbajcie o ogrodzenia i bedzie git.

Gość • Wtorek [24.02.2015, 10:34:12] • [IP: 83.11.156.***]

Tak ogrodzić jak w średniowieczu na 3 metry murem, albo silną grubą siatką z głęboką podmurówką i jeszcze innymi przeszkodami. A gdzie się podziali kłusownicy i psy wiejskie? Jest teraz takie nowe słowo" tumiwisi".

Gość • Wtorek [24.02.2015, 10:28:46] • [IP: 37.152.18.***]

Nie tylko sieją spustoszenie w Wapnicy i Lubinie, to co robią w Wicku, które całkowicie położone jest w otulinie Wolińskiego Parku to głowa boli.Co na to kierownictwo WPN ??, jakie robi w tym kierunku działania aby zredukować populację dzikiej zwierzyny, problem ten występuje już od poru ładnych lat. Świnoujście poradziło sobie z watahą dzików, wywożąc na Wyspę Wolin do WPN.

Gość • Wtorek [24.02.2015, 10:03:44] • [IP: 31.61.138.*]

fosę sobie wykop człpwieku hahhaa. ewentualnie przeprowadź się np do New York, gdzie co najwyżej pchły, wszy i świerzba ze zwierząt pooglądasz

Gość • Wtorek [24.02.2015, 09:25:11] • [IP: 83.20.72.**]

Ogrodzić i po problemie.

Gość • Wtorek [24.02.2015, 09:13:40] • [IP: 83.11.144.***]

Od dawna wiadomo, że człowiek miał panować nad zwierzyną, a nie zwierzyna nad człowiekiem, i tyle w temacie...

Gość • Wtorek [24.02.2015, 09:10:04] • [IP: 83.11.144.***]

Dawniej działki nie były ogrodzone i nie było problemu, bo jak dzik wyszedł z lasu to było po nim, i nie było ich tyle co teraz, a szkody robiły w sadach zające na młodych drzewach ich teraz niema bo są lisy i jenoty które upodobały sobie nasze domostwa i drobiu nie upilnujesz bo ci lis wyniesie w biały dzień chodzi jak oswojony. Park odsyła do kółka łowieckiego, a oni popatrzą powiedzą swoje i nic.Chociaż z pięciu grasujących dzików są trzy, ale dalej orają skutecznie nasze ogrody.

Gość • Wtorek [24.02.2015, 08:52:16] • [IP: 83.21.199.***]

Jak macie problem to się ogrodźcie i się problem rozwiąże. No ale lepiej polamentować i może odstrzelą, jak wydać trochę grosza na słupki i siatkę leśną.

K.J.Solarz • Wtorek [24.02.2015, 08:39:31] • [IP: 178.37.136.**]

CD: Być może wiedzą też, że za zabicie, bądź okaleczenie zwierzęcia władze mieszkańca ukarają. Być może przypadkiem słyszały też, jak to w telewizorze ludziska mówiły, że ich krewniakom (świniom) hodowcy muszą zapewnić rozrywkę (przepis unijny). Podbudowane taką postawą władz (niczym jeden lewicowiec z przekonania, pędzący po zasiłek do OPS-u - aby miał na piwo) ruszyły do ogrodów mieszkańców, jak po swoją należną część przywilejów. I dopiero jak zostanie poranione lub zjedzone jakieś dziecko, to wtedy Burmistrz, niczym szeryf na dzikim zachodzie, stanie w rozkroku i zadeklaruje, że on już za moment, już za chwilę rozwiąże ten problem. Musicie go tylko wybrać na jeszcze jedną kadencję.

K.J.Solarz • Wtorek [24.02.2015, 08:36:56] • [IP: 178.37.136.**]

Fragm art: Dawno, dawno temu władze rozmawiały z nadleśnictwem bądź Wolińskim Parkiem Narodowym i myśliwi odstrzeliwali wyrządzającą szkody zwierzynę. Teraz sprawy załatwia się tak: Przewodniczący Rady Miejskiej i radny z Wapnicy Jan Magda zrobił wykład. Wytłumaczył mieszkańcom, że dziki przychodzą na posesję dlatego, że są tam spady owoców. Dla tych zwierząt są to smakołyki, których nie mają w lesie. Wyszło na to że: - wina leży po stronie mieszkańców. Bo (w domyśle flejtuchy) nie sprzątają spadów owocowych. - w nocy zamiast bezproduktywnie i bezczynnie wylegiwać się w łóżkach - powinni wypłaszać dziki z posesji. Spady były ZAWSZE!, od kiedy posadzono drzewa owocowe. Przyczyny powstania tych szkód są więc inne. Moim zdaniem jest to nazbyt wysokie pogłowie dzików. Dostrzegły one chyba najwyraźniej, że władze olewają problemy mieszkańców. Wobec tego mieszkańcy nie będą w stanie skutecznie się im (dzikom) przeciwstawić.

Gość • Wtorek [24.02.2015, 07:57:08] • [IP: 83.11.244.***]

No tak człowiek z małpy pochodzi, dlatego zwierzęta będą nami rządzić. Decydenci mają ciepłe posadki i dobre pieniądze. Nas mają w d... Ciekawe zjawisko widać po wpisach. Te rośliny też chcą żyć. Ludzi wam nie żal tych strat? Zwyrodnialcy tak negatywnie myślą i piszą bzdury. Cieszcie się z ludzkiej krzywdy.

Gość • Wtorek [24.02.2015, 07:12:44] • [IP: 62.69.253.***]

jakie ogrodzenie parku?? zwierzyna musi mieć możliwość migracji, by zapobiec chowowi wsobnemu.

Gość • Poniedziałek [23.02.2015, 21:48:52] • [IP: 77.115.81.***]

dokładnie! obie odpowiedzi trafne, wynocha z terenów zwierzyny lub grodzić bo to my wleźliśmy na ich posesje a nie one na nasze.albo walczcie o ogrodzenie parku i tyle w temacie

Gość • Poniedziałek [23.02.2015, 21:26:54] • [IP: 93.94.191.**]

A ja się pytam! Gdzie byli rodzice :)))

Gość • Poniedziałek [23.02.2015, 21:24:25] • [IP: 37.31.62.***]

Buaaa buaaa jelenie atakują. Ogrodź się człowieku prosty!

Gość • Poniedziałek [23.02.2015, 21:21:21] • [IP: 93.94.190.**]

Odstrzelić, co za problem?

Gość • Poniedziałek [23.02.2015, 21:16:34] • [IP: 37.31.62.***]

Jak macie pieniądze na dzialki w tej okolicy to na płot tez was chyba stać, bez przesady...

Gość • Poniedziałek [23.02.2015, 20:41:20] • [IP: 79.186.64.***]

Jak wiem w Lubinie mieszkają ludzie od 2 tysięcy lat. Żeby skutecznie ogrodzić swoją posesje to należy cały teren otoczyć jak warownie średniowieczną za grube pieniądze. Przed lisami i dzikami wybudować mur na głębokość 40 centymetrów, a ogrodzenie grubo ponad 2, 5 metra wysokości. W takiej warowni nie chcę mieszkać. Jak instytucje i różne organizacje nie potrafią się z tym uporać, to potrzebne będą taczki, ale nie dla zwierząt tylko dla nieudaczników. Pozdrawiam filozofów i bezradnych urzędników.

Gość • Poniedziałek [23.02.2015, 20:31:47] • [IP: 5.60.124.***]

ja to proponuje napisac podanie do opieki o nowe drzewka i sprawa załatwiona

Oglądasz 1-25 z 28
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl
■ Zabierzmy dowód lub paszport. Od poniedziałku 7 lipca na granicy z Niemcami będą obowiązywały czasowe kontrole. W województwie zachodniopomorskim funkcjonariusze Straży Granicznej wspierani przez żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej i Żandarmerię Wojskową będą prowadzić kontrole na 19 przejściach granicznych. Zmiany w zasadach ruchu granicznego przybliżyli podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Szczecinie wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski wraz z zastępcą komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej kmdr SG Wojciechem Heninborchem. - Kontrole będą miały charakter selektywny - funkcjonariusz Straży Granicznej zdecyduje jaki samochód, czy osobę należy poddać kontroli. Pamiętajmy, że celem jest niedopuszczenie do przypadków nielegalnego przekraczania naszej zachodniej granicy w stronę Polski. Dlatego kontrole mają być prowadzone tak, by w jak najmniejszym stopniu wpływać na przekraczanie granicy przez naszych mieszkańców, z których wielu pracuje po stronie niemieckiej oraz turystów odwiedzających nasz region – mówi wojewoda Adam Rudawski. Czasowe kontrole graniczne zostały wprowadzone na 30 dni, z możliwością ich przedłużenia ■