ikamien.pl • Piątek [23.01.2015, 09:52:58] • Kamień Pomorski
Łyżka z zastawy Flemmingów w MHZK

fot. Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej
Przed kilkoma dniami przyjaciel i darczyńca naszego Muzeum Pan Czesław Lewandowski z Dziwnowa, kierujący sekcją eksploracyjno-poszukiwawczą działającą przy Towarzystwie Miłośników Ziemi Kamieńskiej, przekazał do naszych zbiorów niecodzienny dar, którym jest srebrna łyżka do sosu pochodząca z zastawy rodu Flemmingów związanego przez wieki z Ziemią Kamieńską. Łyżkę, o długości 18,5 cm i wadze 77.91 g, tworzy trzonek i jajowaty czerpak. Na wewnętrznej stronie trzonka z ornamentem na krawędziach widnieje herb rodziny Flemmingów. Tworzy go tarcza z godłem - stojącym wilkiem zwróconym w prawą stronę i trzymającym zębate koło. Nad tarczą znajduje się hełm z labrami łączący ją z klejnotem (pawim ogonem) stanowiącym zwieńczenie herbu. Przejście hełmu w klejnot zakryte jest koroną rangową.
Na zewnętrznej stronie trzonka, na której krawędziach znalazł się również motyw zdobniczy, widoczna jest cecha zakładu złotniczego „Gebr. Friedländer”, znak próby „800” oraz niemieckie znaki państwowe dla oznaczenia wyrobów ze srebra – sierp księżyca i korona cesarska. W cesarstwie do 1886 r. zawartość srebra oznaczano w łutach. Później zaś w promilach. Od 1888 r. pojawiły się nowe oznaczenia zawartości metali szlachetnych, którymi był symbolizujący srebro półksiężyc, korona będąca symbolem państwa, liczba mówiąca o ilości metalu szlachetnego w stopie oraz znak wytwórcy.

fot. Adolf Bartelt archiwum fotograficzne MHZK
Łyżka Flemmingów powstała w znanym berlińskim zakładzie „Gebrüder Friedländer” istniejącym w latach 1829-1929. Firma ta słynęła z wysokiej jakości wykonywanych produktów dzięki czemu została nawet wyróżniona tytułem „Dostawcy Dworu Cesarza”.
Pan Czesław Lewandowski odnalazł łyżkę w ubiegłym roku na terenie parku otaczającego pałac Flemmingów w Benicach. Pierwsza wzmianka o tej, położonej na terenie gminy Kamień Pomorski, wsi pochodzi sprzed 670. lat. Od 1466 r. była własnością rodu Flemmingów, obecnego na Ziemi Kamieńskiej od drugiej połowy XIII wieku. Właścicielem Benic został Hans Flemming z Buku (w gminie Przybiernów), który stanowił główną siedzibę rodu.

fot. Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej
Przyjmuje się, iż pierwszy dwór w Benicach będący siedzibą tej rodziny powstał w XVI wieku. Na benickie dobra Flemmingów składały się na przestrzeni tego i kolejnego stulecia trzy części należące do dwóch linii rodu wywodzących się ze Świerzna i Mierzęcina. Części te zostały w 1769 r. połączone jako wiano Julianny Sabiny z Flemmingów i stały się własnością rodziny von Schlabrendorf. Benice powróciły do Flemmingów w 1787 r. i należały do nich do 1945 r. Ostatnim właścicielem Benic był Hasso von Flemming.

fot. Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej
Szczególnie zasłużoną postacią dla tej wsi był Thamm Hasso von Flemming, który w 1867 r. wzniósł swą nową siedzibę, którą jest, szczęśliwie ocalały do dziś, neoklasycystyczny pałac znajdujący się po południowej stronie wsi wraz z parkiem, ogrodem i budynkami gospodarczymi. Po 1945 r. benickie założenie parkowo-pałacowe stało się majątkiem państwowym, zarządzanym w kolejnych latach przez Państwowe Gospodarstwo Rolne. Po przebudowie, przeprowadzonej w latach 1965/1966, służy celom oświaty rolniczej. W 2005 r. obiekt został wpisany do rejestru zabytków, a obecnie mieści się w nim Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych. Thamm Hasso von Flemming założył także nowy park, od 1979 r. uznany za zabytkowy. Około 1868 r. rozpoczął również budowę nowego benickiego kościoła, który jest dziś, po celowej rozbiórce starej ryglowej świątyni w 1954 r., jedynym obiektem sakralnym w tej wsi. Budowniczy pałacu i kościoła zmarł w 1896 r. Spoczął w rodowym mauzoleum na Górze Bukowej niemal całkowicie zniszczonym po II wojnie światowej, a po raz ostatni splądrowanym przed prawie czterema laty.

fot. Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej
Łyżka do sosu znaleziona przez Pana Lewandowskiego w parku benickim, obok dwóch nożów, odnalezionych w okolicach Piasek Wielkich i podarowanych naszemu Muzeum w 2012 r. przez Pana Adama Panońko, stanowi kolejny element zastawy stołowej Flemmingów znajdujący się w zbiorach MHZK. O tym najważniejszym rodzie szlacheckim na Ziemi Kamieńskiej przypomina również żeliwna płyta z herbem Flemmingów, pochodząca w popadającego dziś w ruinę dworu w Piaskach, uratowana z punktu skupu złomu i przed rokiem przekazana kamieńskiemu Muzeum przez Pana Piotra Laskowskiego dyrektora Muzeum Historii Twierdzy Fort Zachodni w Świnoujściu.
Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej
..."obok dwóch nożów" czy noży?...
Człowiek tyle dobrego zrobił a malkontenctwo i nieudaczniki tylko żółć wylewają.pozdrowionka dla p.Czesia.
Gość woli po parku w Benicach szperać niż nad morzem z żoną spacerować, zabawne ale popieram...
Wygląda mi na trunkowego.
Pozdrowienia dla p.Czeska 50*24'N8*15'W
Czesiu. .. takich jak Ty było już wielu :)ludzi z pasją. .. dojdzie co do czego, pan G.K. się wypnie a Łuczak Cię dopadnie :)
Czesiu jak sie rozpisał hahahaha
Człowiek ma pasje i nie kryje sie tym, współpracuje z muzeum i widac efekty. Poczytalem o tym Czeslawie, - mnostwo rzeczy oddal do muzeum, widac, ze czlowiek ma pasje i zyje tym. Facet ma hobby, nie stoi za sklepem z browarem w reku tylko godzinami chodzi i szuka żeby przez chwile poczuć przeszlość historii i oddać znalezisko tam gdzie trzeba, bo taki juz jest, bo tak czuje, ze trzeba to zrobic- by inni to zobaczyli . Sam kiedys chodzilem po polach. Wielogodzinne wyprawy kończyły się kapslami i drutami oraz puszkami wiadomo po czym, nie tak łatwo cos znaleźć. Komu żal dupę sciska niech bierze detektor i chodzi a nie domniemywa, ze Gośc robi cos niezgodnego. Podobno ludzi sie ocenia swoja miarą...czyżby masz coś do ukrycia? Oby wiecej takich ludzi jak Pan Czesław. Tylko podziwiać jego charyzmę i czyny.
Piękny gest ze strony tego człowieka !! W porównaniu do innych widac, że ten facet ma hobby za które powinien zostac doceniony, a nie oskarżany o dewastację grobów. Z tego co wiem groby Flemingów zostały zniszczone przez, że tak powiem " hieny cmentarne" , a nie przez Pana Lewandowskiego. Policja powinna zając się tą sprawą ! Jeszcze raz gratuluję charakteru i proszę nie brac do siebie komentarzy idiotów którzy siedzą w domu, przy komputerku i wypisują pierdoły tylko dla tego bo zżera ich zazdrośc. Oni tak na prawdę pana podziwiają, a są takimi tchórzami, że boją się tego przyznac.
Tylko szkoda, że będzie to leżało w kartonie, w piwnicy muzeum.
Bardzo dobry uczynek.Postawa godna polecenia zwłaszcza w czasie powszechnej grabieży, złodziejstwa i niszczenia zabytków tak przez pojedynczych ludzi, instytucje i państwo polskie.
a co was to obchodzi. bardzo fajnie ze przekazuje znaleziska
znaleziona w parku. .. hmmm , nie daleko była afera z rozkopanymi grobami. .. hmmm, ciekawosta :) a Pan Łuczak co na ten temat ma do powiedzenia ?? :]
Niech pan Czesiek lepiej pochwali się jakie znaleziska ma ukryte w domu on i jemu podobni byle co to dają do muzeum a to co lepsze dla siebie