Na miejscu pojawiła się straż pożarna oraz inspektor nadzoru budowlanego.
fot. Czytelnik
Silny wiatr zerwał poszycie dachu z budynku przy ulicy Widokowej, gdzie trwa właśnie budowa. Dach częściowo runął na posesję przy ulicy Księcia Kazimierza, uszkadzając ogrodzenie, elewacje oraz rynny. Wszystko wyglądało naprawdę groźnie, na szczęście w pobliżu nikt akurat nie przechodził i nikomu nic się nie stało.
Na miejscu pojawiła się straż pożarna oraz inspektor nadzoru budowlanego.
fot. Czytelnik
- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz usunięciu poszycia dachu z chodnika oraz posesji- informuje straż pożarna w Kamieniu Pomorskim.
fot. Czytelnik
Do zdarzenia doszło po godzinie 13.00.
źródło: www.ikamien.pl
I tak wszyscy mają to w d*pie łącznie z inspektorem nadzoru. W normalnym kraju właściciel już dawno dostałby nakaz rozbiórki! Ale nie u nas :- (A właściciele posesji powinni podać gościa do sądu i przeczołgać go na parę złotych. Łącznie z zagrożeniem życia i zdrowia. Ale jak znam życie skończy się na mandacie z 500 zł... no 1000 zł.
Zburzyć norę.
Budowa?! To jest stara rudera, ktora straszy samym swoim wyglądem. a teraz juz nietylko wygladem! cale szczescie nic nikomu sie nie stalo, , , a moze jakby sie stalo to ktos by sie tym tematem zainteresowal?! czy naprawde w Kamieniu zawsze musi stac sie jakas tragedia by wladze ruszyly glowa?!?!
My, mieszkańcy sąsiadujący z tą pseudo budową, remontowaną z pominięciem jakiejkolwiek sztuki budowlanej apelujemy kolejny raz do sumienia i zdrowego rozsądku odpowiedzialnych urzędników o podjęcie stosownych działań. Czy naprawdę musi się wydarzyć jakaś tragedia ? Gdzie jest inspekcja nadzoru budowlanego ? Gdy jest silniejszy wiatr, to zaraz spadają cegły, papa, gruz a cały budynek trzeszczy. Znajdzie się pomoc ?
Jaka budowa? Chyba nieudolna próba ratowania budynku bez żadnej wartości kulturalnej czy architektonicznej, który już dawno powinien zostać wyburzony.
A może czas już coś z tym zrobić? Ten budynek straszy ładnych pare lat. Właściciel ma w nosie, jak wygląda dookoła jego posesja. A współczuję mieszkańcom, którzy mieszkają obok, bo w każdej chwili ten dom może się zawalić.
ja mieszkam na widokowej dobrze ze tam nie przechodziłem bo by mi łeb urwało i do pana burmitrza mam pytanie zeby ten budynek likwidował barzo prosze
co za pogoda tylko szkody ludzią wyrządza :P gdzie ten śnieg!!