Książki to dar od dr Andrzeja Stecewicza z Polskiego Związku Głuchych Centrum Diagnozy i Rehabilitacji w Szczecinie.
- Wśród nich są: Dziecko z wadą słuchu i jego problemy, Peter Hepp – Świat w moich dłoniach. Życie bez słuchu i wzroku, Peter Hepp – Świat w moich dłoniach. Życie bez słuchu i wzroku – informuje Grażyna Stachura z biblioteki w Wolinie.
Postęp technologiczny jest tak duży, że młodsze osoby niewidome coraz częściej korzystają z tzw. audiobooków czyli książek czytanych lub syntezatorów mowy, które czytają za nich tekst. Są jednak starsi, którzy świetnie posługują się alfabetem Braille'a.
Przykro mi jak widzę filie tejze biblioteki w kołczewie...przeważnie pani bibliotekarka na urlopie, albo zamknięte bez podania przyczyny...nie mówiąc już o fasadzie budowli...oj, oj-pani dyrektor-powiało zgrozą, toż przecież XXI wiek!
PANIE PRACUJACE W TEJ BIBLIOTECE ZDAJA SIE TAM BYC PRZEZ PRZYKRY WYPADEK. POWINNY REPREZENTOWAC KULTURE, A NIE JEJ BRAK. POLSKA WESZLA DO UNII JUZ PARE LAT TEMU, A W BIBLIOTECE CIAGLE JESZCZE PANUJA CZASY KOMUNIZMU. ZAMIAST BYC KOJARZONA Z MIEJSCEM PUBLICZNYM CZYTELNIK NATYKA SIE NA PRYWATNY ZAKLAD PRACY. CZY TAK POWINNO BYC W MIEJSCACH PUBLICZNYCH? I STAD TA NIEUPRZEJMOSC.
Wolin to jakaś dziwna miejscowość!Gazeta pisze o książkach w języku Braillea, wolinianie oczywiście o burmistrzu i Halickiej...Obrzydliwe:(
PANIE PRACUJĄCE W TEJŻE BIBLIOTECE SĄ BARDZO NIEMIŁE !!
znowu beznadziejne komentarze
Radzę matołku zajrzyj do słownika slangu i mowy potocznej. ”Niekcem ale muszem” dziwnymi ludźmi Pan Burmistrz się obstawia. A tak od siebie: co głupiemu po rozumie jak on go nie potrzebuje.
tak trzymać życzliwy!
Brawo Ignaś też tak uważam, a z matołami nie gadam:)
No nie dość tego, czy ci prymitywni pochlebcy, klakierzy Burmistrza Jasiewicza nie potrafią zrozumieć tekstu, traktującego o problemach niewidomych. Jaką trzeba być bezduszną (za przeproszeniem) kanalią aby tak mieszać na każdym forum. Tak, tak życzliwy matołku, szkoda, że dowcipy nie leczą grubiaństwa, chamstwa i głupoty. Gdybyś choć ociemniał na jedno oko, to być może inaczej byś postrzegał problemy ludzi niepełnosprawnych.
Życzliwy, tak trzymać. Ja też tak uważam.
Droga czytelniczko, po raz pierwszy odpowiadam na czyjeś zaczepki dotyczące tego co napisałem gdziekolwiek i kiedykolwiek. Teraz robię odstępstwo od tego, otóż powinna pani wiedzieć, że żarty i dowcipy likwidują czy też goją wrzody na żołądku u tych, którzy innych nazywają gamoniami czy wręcz matołami - pozdrawiam serdecznie nie-matołkę!
Czy wy gamonie nie umiecie czytać? Wydarzenie dotyczy zbiorów biblioteki a nie jak rządzą P E.H. i E. J. Życzliwi i mądrzy się znalezli no proszę!! Stwórzcie sobie stronkę o w/w osobach i tam sobie drukujcie dobre żarty. Powodzenia Wam życzę i nie zaśmiecać stron które nie mają z tym nic wspólnego. Matoły
do" życzliwego" jeden dobry żart od tygodnia i trafny. pozdrawiam
Może te książki sprowadzono dla pani E. H. przewodniczącej rady miejskiej, która nie widzi żadnej dobrej strony w działalności burmistrza E. J. Teraz będzie mogła sobie o tym poczytać w braillu.