Gospodarze w osłabieniu radzili sobie bardzo dobrze, zdobyli kolejną bramkę i wyszli na prowadzenie 2:1. Stuchowianie doprowadzili do remisu.
fot. Organizator
Spotkanie, które obejrzeli licznie zebrani dzisiaj kibice było bardzo ciekawe. Niestety nie brakowało także negatywnych emocji i czerwonych kartek. Sowianka od 22 minuty grała w osłabieniu po czerwonej kartce za brutalny faul na Wosiakowskim Kierejewski opuścił murawę. Mimo gry w dziesiątkę gospodarze objęli prowadzenie, Ignaszewskiego z rzutu wolnego pokonał kapitan Sowianki. Na szczęście udało się doprowadzić do remisu, piłkę to siatki Karcza wpakował Adrian Putyrski.
Gospodarze w osłabieniu radzili sobie bardzo dobrze, zdobyli kolejną bramkę i wyszli na prowadzenie 2:1. Stuchowianie doprowadzili do remisu.
fot. Organizator
Rzut karny pewnie wykorzystał kapitan Korony Adrian Putyrski. Zespół prowadzony przez Pawła Pawlaczyka po czerwonej kartce dla Konrada Pałki także grał w osłabieniu. Siły wyrównały się, ale przyjezdnym to nie przeszkadzało. Prowadzenie dla grających na czarno gości zdobył Dominik Kokot. Kropkę nad i kilka minut przed końcem postawił Marcin Kondrat. Dwie ostatnie bramki były pięknej urody. Ostatecznie Korona pokonała Sowiankę 4:2 i ma na swoim koncie 16 punktów. Za tydzień o 14:30 w Stuchowie mecz z Radowią Radowo Małe.
fot. Organizator
Bramki: Putyrski (2), Kokot, Kondrat
fot. Organizator
KORONA: Ignaszewski - Pałka K., Szwech, Cierlicki, Marciniak (Kondras), Majer, Pałka B. (Ostach), Stranc (Kokot), Putyrski (C), Wosiakowski, Polak (Tarnawski)
żółte kartki: Pałka K., Majer, Wosiakowski (Korona)
czerwone kartki: Pałka K. (85 minuta, za dwie żółte, Korona)