Czytelniczka pisze do nas, ze proces jej rozkładu z dnia na dzień się pogłębia a nikt dalej jej nie usunął z rowu. Miejmy nadzieję, że odpowiednie służby się w końcu nią zajmą.
fot. Czytelnik
Na kontakt@ikamien.pl napisała do nas Czytelniczka, która zauważyła, że w rowie na łuku w kierunku Dziwnowa miedzy osiedlem a rondem we Wrzosowie leży martwa potrącona sarna.
Czytelniczka pisze do nas, ze proces jej rozkładu z dnia na dzień się pogłębia a nikt dalej jej nie usunął z rowu. Miejmy nadzieję, że odpowiednie służby się w końcu nią zajmą.
droga krzepocin - chomino lezy borsuk 3 dni juz ;-)
sarna już dawno zabrana.
Padlina została wczoraj zgłoszona do odpowiednich służb i te ją zabiorą, niech nikt nie myśli, że to się stanie w kilka godzin ani w jeden dzień.
Oj tam, oj tam :) to tylko martwa sarenka :) dopóki nie leży któremuś radnemu pod oknem i sobie nie śmierdzi tym słodkawym, przeszywającym na wskroś zapaszkiem- po co się czepiać? :D miasto zwali na drogi, drogi na miasto, wszyscy na weterynarza, ktoś na sanepid i tak w kółko :) kiedy znajdzie się odpowiedzialny, sarenka już będzie schrupana przez wasze yorki i pudelki :P