a lasem zielonym szlakiem to za trudno, jak chce się jeździć to troszkę wysiłku nie zaszkodzi

p.burmistrzu a gdzie obiecana sciezka rowerowa i chodnik z Wicka do Wapnicy, , , rosnie panu dlugi nos, , , mieszkancy i turysci nie wybacza panu Tego, nawet jak za Tuskiem czmychnie pan do Brukseli, to wyborcow i radke gminy pan rozweseli.

Ścieżka do Wisełki przez teren Parku Narodowego! Na to trzeba zgody Ministra i finansowania za strony skarbu państwa lub zewnętrznego, ale piłka w grze...

Wspaniali młodzi ludzie, pełni radości, poznawania świata, marzeń, które można realizować!! jesteście wyjątkowi!!i godni naśladowania!!

Jest okazja by przypomnieć obecnemu na zdjęciu burmistrzowi Międzyzdrojów o obiecanej przez Niego kilka lat temu ścieżce rowerowej z Międzyzdrojów do Wisełki. I co p.burmistrzu, rośnie panu długi nos !

szkoda tylko, że ścieżek rowerowych nie ma. Po mieście jazda rowerem nie jest konieczna ale rekreacyjnie aby pojechać do Wisełki albo Międzywodzia to ścieżek przy drodze nie ma, bo i po co. A wtedy i samochodów byłoby mniej i spalin i rekreacja super. A tak strach na drogę wyjechać rowerem, chyba że ktoś jest samobójcą. Szkoda, szkoda, brak myślenia aż wierzyć się nie chce. Więcej na odpoczynek w te rejony nie przyjadę.

Kampania wyborcza zarządcy kosztem niepełnosprawnych, to miłe, wszak każda okazja na lansik jest dobra, zasady moralne dobre dla wyborców.