W poniedziałek 11 sierpnia przed godziną 09.00 w okolicach Grodna miał miejsce groźny wypadek. Na łuku drogi między Wisełką a Międzyzdrojami wypadł samochód z dwoma osobami.
fot. Andrzej Ryfczyński
Kolejny wypadek w tym miejscu! Samochód jadący z Międzyzdrojów w stronę Wisełki nie wyrobił na zakręcie, wypadł z drogi i wpadł do rowu. W wyniku wybicia się z dołu koziołkował i przeskoczył ulicę prowadzącą do ośrodka wczasowego Grodno II. Na miejscu pojawiły się wszystkie służby ratownicze. Kierowcę i pasażera zabrano do szpitala.
W poniedziałek 11 sierpnia przed godziną 09.00 w okolicach Grodna miał miejsce groźny wypadek. Na łuku drogi między Wisełką a Międzyzdrojami wypadł samochód z dwoma osobami.
fot. Andrzej Ryfczyński
Pierwsza na miejscu pojawiła się Państwowa Straż Pożarna Międzyzdroje. Kierowcę oraz pasażera ciemnego opla zabrało pogotowie.
fot. Andrzej Ryfczyński
- Straż pożarna zabezpieczyła teren i opatrzyła drobne rany poszkodowanych. Obu mężczyzn, w wieku 23 i 25 lat, z obrażeniami rąk zabrało pogotowie – informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej Kamień Pomorski.
źródło: www.ikamien.pl
Mozna sobie w ten zakręt i 150 na mokrym haha, to bylo po mega ulewie, a na mokrym niestety stan opon !(letnich, zimowki na mokrym często jak po lodzie przy tej temp), amortyzatorow i umiejętności kierowcy, nie wybacza
Podwójna ciągła i go pociągła
Wiadomo może skąd ci poszkodowani są?
Wariatom taka nauka może się przyda na przyszlosc, albo bardziej zwariują i się im skończy arodzina nie będzie musiala się wstydzić...
Postawcie tam przed zakretem znaki ograniczen jak przy parkingach na gosan. Tam jest kulturka, a przy grodnie kazdy daje bo nic tam nie ma.
ledwie dorwie auto taki młody kierowca to mysli że to zabawa, szpanowanie na drodze i o to są takie skutki brawurowej jazdy jeżdżą jak wariaci, popisują sie to tak jest niestety przez takie głupoty są wypaki
Wypadli, bo pewnie hamowali na samym zakręcie. Guma złapała poślizg, auto zarzuciło, a potem dach-podłoga-dach-podłoga. Turyści jeżdżą na tej trasie max 60 km/h, a przed każdym zakrętem klocków nie żałują. Tutejsi cisną ile wlezie ale niektórzy głupieją i myślą, że jak kupią 15-letnie auto to tak jak by mieli 15 lat doświadczenia za" kółkiem".
Jeżdżę tą trasą kilka razy dziennie i jakoś mi auta nie wynosi na tym zakręcie. Wystarczy jezdzić normalnie. Bez demonizowania tego miejsca.
Moim zdaniem zakręt jest dobrze wyprofilowany tylko jak ktoś szybko wchodzi trzeba go umiejętnie ściąć. Następna sprawa to ma Gość rację jeśli chodzi o stan techniczny auta amory i sztywność zawieszenia + ogumienie szerokie musi być. Nie jestem piratem drogowym ale ścigałem się w kilku imprezach w Polsce. Moim golfem GTi wchodziłem w ten zakręt 138 km/h zawieszenie poliuretanowe, obniżone -50mm (gwint) opony Continetal 225 i fakt auto trzymało się ale siła odśrodkowa wypychała auto pisk opon ale utrzymałem go na swoim pasie. Trzeba rozbić kilka aut i pochodzić na szkółki jazdy ale sprawne auto to podstawa!!
umówmy się z bohaterem który twierdzi że zakręt pokonuje stówką, na pewno skończy się na dachowaniu
Gość Poniedziałek [11.08.2014, 16:27:23] [IP: 31.2.119.***] Gdzie ty swoje tico tak rozpędzasz?
Ten zakręt na luzie przejeżdża sie stówką, więc gdzie tu mowa o złym wyprofilowaniu ?
zakret jest zle wyprofilowany-jest to ewidentna wina drogowcow i kazdy kto jedzie niestety przekracza linie ciagla poniewaz auto wynosi w tym miejscu na przeciwny pas a po za tym szybkosc ma tu kardynalne znaczenie -my miejscowi o tym wiemy ale i tak nie wszystko zalezy od nas
Zakręt jest zdradliwy bo nie wydaje się ostry.Tymczasem jest odwrotnie-często właśnie TAM dochodzi do wypadnięć z drogi.Może próg zwalniający tam czasnąć...? :D
Jakby co to kupię kilka części od niej. Gdzie ja zaholowali? :)
Kolejny cymbał na drodze !
jechał ile fabryka dała, co za brak wyobrazni, młodzi ludzie przeważnie tak jeżdżą są zagrożeniem dla innych użytkowników dróg
następny świetny kierowca, ma szczęście że nie wszedł do grona mistrzów w alejce cmetarza
I mamy następnego bohatera polskich drog, tak trzymać powodzenia, pozdrawiam piratów.
Nie znają trasy, a jadą z prędkością, ile fabryka dała na liczniku
Większość zapomina że najczęściej przyczyną takich wypadków są złe amortyzatory. Wtedy przyczepność maleje gwałtownie. Do tego złe ogumienie, kiepski kierowca i to wszystko daje taki efekt. Daję głowę że stary samochód miał zużyte teleskopy!!
z jaką prędkością trzeba jechać w tamtym miejscu (po niebezpiecznych zakrętach od strony Międzyzdrojów), żeby wylecieć tak daleko po zakończeniu zakrętów i jeszcze dachować. Ludzie są niepoważni.