jak można oceniać człowiek i twierdzić, że coś pił skoro się nie zna prawdziwych przyczyn wypadku? Czy gdzieś było napisane, że kierowca był pod wpływem alkoholu? Typowi Polacy nie byli świadkami, nie widzieli a się wypowiadają. Żałosne.

znaleźli się idealni kierowcy jeżdżący wzorowo bez wykroczeń. Przyczyna mogła być zupełnie inna niż alkohol czy prędkość, ale wy chamskie ludziska nawet niewinnych z błotem mieszacie... szkoda słów do was!!

debile jedne, kierowca nic nie pił, to wypadek był a wy od razu oceniacie...

TAKICH TO SZKODA SŁÓW TO ALKOHOLICY W JEDNYM ŠWIĚTE SŁOWA KURDE TAKICH LIKWIDOWAĆ JEŹDŹĄC PO PIJANEMU CI CO PRAWKO ROBIĄ TO ZAKAZ POWINIEN BYĆ ZAKAZ PIJAKOM ROBIENIE PRAWO JAZDY ROBIĆ, NIE POTRFIĄ JEZDZIĆ CO POTRAFIĄ TO ROZWALAĆ I WTRAFIAĆ NA DRZEWA LUB SAMOCHODY ITD(JEDNYM SŁOWEM FRAJEŹY NIE UMIEJĄ PROWDZIĆ CZTERECH KÓŁKACH TYLKO ROZBIJAĆ I ŹUCAĆ KASE W BŁOTO))))))))

zamiast rozumu to czego tacy kierowcy uzywaja. brak slow

Zaspowodowanie wypadku za lekkomyslnosc takim debilom odbierać prawo jazdy, a za cala operacie ratunkowa obciazyc z jego portwela to się może opamięta...M

takich kierowców to strach się bać, przecież musiał tam pędzić jak idiota, że aż go wyrzuciło do rowu, ogarnijcie się pseudo kierowcy nie jesteście sami na drogach

Dauny. Im, to dać taczkę z gnojem, a nie samochód.

Z przerażeniem pytam- czy kierowcy nic się nie stolo, taki bohater.

no i jak się jedzie teraz to z sercem na ramieniu ze strachu tak jeżdżą słów brak na te wczasy i to wszystko

Jeżdżą jak wariaci to mają