Bez żadnego problemu gołąb dał się złapać - pisze nasz Czytelnik, mieszkaniec Lubina.- Wyniosłem go na ogród i postawiłem na duży głaz.
fot. Czytelnik
Rano około godziny dziewiątej przyleciał do mojego domu biały pocztowy gołąb - pisze nasz Czytelnik, mieszkaniec Lubina.- Ptak wleciał do salonu. Wszedł pod stół i siedział na nim przez godzinę.
Bez żadnego problemu gołąb dał się złapać - pisze nasz Czytelnik, mieszkaniec Lubina.- Wyniosłem go na ogród i postawiłem na duży głaz.
fot. Czytelnik
Gołąb w pozycji na baczność stał przez 2 godziny. Dałem mu wody i jedzenie, ale nie chce jeść. Po dwóch godzinach przykucnął i w tej pozycji dalej siedzi.
fot. Czytelnik
Według dalszych doniesień Czytelnika, ptak odpoczywał tak do wieczora.
źródło: www.ikamien.pl
To jest golab pocztowy i w dodatku mlodek z tego roku widze po naroslach a obraczke ma ze zeszlego roku.
wiedział do kogo leci
W szoku był to i siedział, ale pod czy na bo to zasadnicza różnica
To nie jest gołab pocztowy!!
To w końcu gdzie wszedł ten gołąb pod stół czy na stół??