Czytelnik zwrócił uwagę na lisy, które coraz śmielej zapędzają się na "wycieczki" w poszukiwaniu łatwego pożywienia. Ten rudzielec odwiedził "karmniki" dla kotów, przy ul. Mickiewicza.
fot. Czytelnik
Nie od dzisiaj wiemy, że z racji położenia miasta, obrzeża Kamienia Pomorskiego odwiedzają dzikie zwierzęta.
Czytelnik zwrócił uwagę na lisy, które coraz śmielej zapędzają się na "wycieczki" w poszukiwaniu łatwego pożywienia. Ten rudzielec odwiedził "karmniki" dla kotów, przy ul. Mickiewicza.
źródło: www.ikamien.pl
POKARM DLA TYCH ZWIERZAKOW LEZY WSZEDZIE, LUDZIE WYRZUCAJA RESZTKI OBIADOW POD BALKONY I OKNA, WIEC NIC DZIWNEGO ZE MAMY TAKICH GOSCI:) NIEBAWEM DOJDZIE DO TEGO ZE BEDA SIE MNOZYC JAK DZIKIE KOTY, A ICH WIDOK NIE ZDZIWI NIKOGO.
LIS ŻADNA NOWOŚĆ, PO CAŁYM MIEŚCIE CHODZĄ I SZUKAJĄ POKARMU
W Dziwnowie na ulicy Dziwnej mamy lisy, dziki, koty i sie nie chwialimy hehe
Myśliwi w lesie a zwierzyna w mieście - natura płata figle
Są u siebie, to ludzie wchodzą w ich przestrzeń życiową z zagnojonymi butami z premedytacją.
Koła łowieckie i nadleśnictwa powinny też swój inwentarz żywy prowadzać na smyczach i w kagancach. Albo zwolnić właścicieli psów z tego obowiązku. Problem dzikiej zwierzyny w osiedlach ludzkich zniknie. ;)
Może by tak wzięły do domku te wszystkie zwierzątka razem z tym liskiem?
Oj tak to prawda wykarmiają chyba połowę populacji kotów w naszym miasteczku
okropne jest to wyrzucanie z górnych pięter większej ilości całych kromek chleba na trawnik. PTAKÓW NIE DOKARMIA SIĘ CHLEBEM, a juz dokarmianie latem jest zbrodnią. Ptaki przyzwyczajają się i same nie szukają pokarmu. Lisy przychodzą w nocy wyjadać resztki, czyli łatwą zdobycz i tez przestana polować, czyli oprócz dzików Kamieniem zawładną lisy, kuny i inne zwierzęta...do roznoszenia wścieklizny niedaleko.
To wszystko dzięki mieszkańcom tego bloku. Wyrzucanie jedzenia na trawnik, domarmianie kotków i piesków. Z tego słynie ten blok
Lisy, kuny, dziki to nic !! w Warnowie po pkp łoś spaceruje , mam foto
Na Staromiejskiej jest taki bałagan przy śmietnikach, że lis o świcie to tam prawie codzienność.
W Dziwnowie lisy i dziki to mały problem w porównaniu z kunami które w całej miejscowości i okolicy niszczą osprzęt w samochodach. Poszkodowanych jest sporo i może gmina kiedyś rozwiąże ten problem, bo tej zwierzyny coraz więcej się namnaża.
zdjęcie robione magnetofonem?
Chyba ktoś moje zdjęcie wpakował ?
karmiki dla kotów są na szpitalnej i przez nie ginie co moment kot a to z serca pomoc jest ??tak jest dlatego trzeba to usunąć i do schroniska wywieść kotki dla aut niebezpieczeństwo i dla kotów wyrocznia
Nie miejmy pretensji do tych zwierząt, to przecież my ingerujemy w ich życie codziennie wycinając setki a nawet tysiące hektarów lasu.U nas to widać w Dziwnowie jak co dziennie są z ryte przydrożne nie meliorowane rowy w kierunku Międzywodzia i nie tylko.Chyba największa wycinka lasów" prywatnych" ogólnie odbywa się nad morzem, aż bez opamiętania niszczy się nadmorską zieleń i osłonę przed wiatrami i sztormami tu jest przepiękna okolica, pełna zieleni, w której obok jeziora znajdziemy wiele prawnie chronionych gatunków flory i fauny jest tu szlak przelotów ptaków. Występują tu zarówno gatunki ptaków stale gnieżdżących się jak i ptaki zalatujące w okresie wiosny i jesieni. I CO TU WIĘCEJ DODAWAĆ- PO PROSTU DBAJMY O ZWIERZĘTA I PRZYRODĘ A BĘDZIEMY MY RÓWNIEŻ SPOKOJNIE ŻYĆ BEZSTRESOWO ŻE NAS ZAATAKUJE LIS, DZIK CZY WILK...Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego spokojnego wypoczynku nad naszym pięknym morzem Bałtyckim :)