W grudniu 2011 r. późnym wieczorem w kawiarni Herbowa w Golczewie doszło do poważnej bijatyki. Do lokalu przyjechało kilku mężczyzn. Wszczęli awanturę i omal nie pozbawili życia jednego z klientów. Z rozbitą głową i potłuczeniami trafił do szpitala. Mężczyźni grozili śmiercią właścicielowi kawiarni. Nieoficjalnie mówiło się, że napastnicy chcieli wymusić haracz.
- Podjechali pod kawiarnię po godzinie 22. Od razu wbiegli po schodach na górę. Słyszałam tylko wielki huk rozbijanych krzeseł. Potem wybiegli i jeszcze się szarpali między sobą przed lokalem – mówiła naszym reporterom tuż po zdarzeniu pani Krystyna.
Zaatakowali jednego z klientów lokalu.
–Zaczęli go okładać. Potem rzucali krzesłami. Gdyby nie to, że chłopak upadł pod stół, dostałby metalowym krzesłem w głowę. Po prostu by go zabili! – opowiadała przerażona pracownica.
Banda młodych mężczyzn była doskonale znana wszystkim mieszkańcom.
– To już nie pierwszy taki przypadek - mówił nam wtedy właściciel „Herbowej” - Mam ten lokal od 4 tygodni, a miałem już z nimi dwukrotnie do czynienia. To samo mogą powiedzieć i inni mieszkańcy Golczewa. Ci ludzie czują się tu bezkarni, myślą, że są bogami i panami. Czas z tym skończyć!
W kwietniu ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim skazał Macieja G., Krystiana N. i Sławomira Ch. Cała trójka dostała kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Sławomir Ch.- na 6 miesięcy, Krystian N. – na rok, a Maciej G. – na 1,5 roku. Oskarżyciel posiłkowy odwołał się od wyroku. Oskarżeni- również. Nie zrobiła tego natomiast Prokuratura Rejonowa w Kamieniu Pomorskim.
17 lutego br. Sąd Okręgowy uznał apelację oskarżyciela posiłkowego. Odrzucił natomiast apelacje oskarżonych (ci domagali się uniewinnienia). Podwyższono zasądzoną karę wobec Macieja G. do 2 lat i 2 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Sąd utrzymał zaś postanowienia Sądu Rejonowego wobec pozostałych oskarżonych. Wyrok jest prawomocny.