ikamien.pl • Niedziela [19.01.2014, 01:27:11] • Dziwnów

Po wizycie fachowców… trzeba poprawiać

Dzwoniłem, wysyłałem maile, zdjęcia, w kółko słyszę ''zadzwonię do Pana'' lub ''za tydzień'' – pisze o właścicielu firmy remontowej z gminy Wolin pan Mariusz z Dziwnowa. Po remoncie, który przeprowadzała wspomniana firma, pozostało sporo niedoróbek. Nasz Czytelnik chce, żeby je usunięto. Powoli traci cierpliwość.

W czerwcu podpisałem umowę z Panem z gminy Wolin na remont budynku, który miał trwać miesiąc, a robiono go ponad 2 miesiące - pisze pan Mariusz, nasz Czytelnik z Dziwnowa. - Szefa wcale nie było, a pracownicy nieraz pracowali pod wpływem, ale to nieważne... Po zakończeniu remontu Pan przyjechał po pieniądze, a kilka drobnostek obiecał dokończyć później i do dziś przekłada spotkanie, bo jeszcze wyszło kilka niuansów… Dziś podobno dał ludziom wolne, a napotkałem go z ekipą u sąsiadów podczas prac całkiem przypadkowo.

Wspomniana ekipa powinna wybrać się zaś do pana Mariusza.
Z niedoróbek są pierdołki takie jak: spalony dzwonek (sam montaż guzika od dzwonka widok bezcenny) - pisze pan Mariusz.- Krzywo osadzone drzwi wejściowe (po zamknięciu palec wchodzi w szparę); niezamontowane kraty w oknach, tak jak było wcześniej i jeszcze jedno: obiecane dodatkowe prace, kiedy była możliwość, a potem machnięcie ręką, bo się śpieszyli, a po zakopaniu ziemi już np. nie da się dołożyć dodatkowego kręgu od studzienki.

Co się dziwić, moja starsza matka, która była na miejscu, nie zna się na budowlance , kasę dała, niedoróbek nie widziała – czytamy dalej w liście - ale, to co piszę wyżej, to drobnostki. Najlepszy hit to wyłaz dachowy, przez który nikt nie może wyjść (monter rtv i kominiarz spasowali); zastosowane trzech dachówek wentylacyjnych złego typu- podczas deszczu wlatuje przez nie woda zalewając ocieplenie (watę), na całym strychu śmierdzi kanalizą. Patent połączenia rur kanalizy z tymi złymi dachówkami jest piorunujący, pękła izolacja w jednym miejscu i woda zacieka, a dodam jeszcze, że dachówka od kanalizy 10 cm od okna umieszczona, bo było najłatwiej... Dzwoniłem, wysyłałem maile, zdjęcia, w kółko słyszę ''zadzwonię do pana'' lub ''za tydzień'' . Właściciel firmy nic sobie z tego nie robi. Dziś zarzekał się że po świętach to wszystko zrobi, już 5 miesięcy niby tak się zarzeka…

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/9285/