Pracują w warunkach skandalicznych!

Sklep spożywczy przy Szpitalu Św. Jerzego Kamieniu Pomorski jest potrzebny. Zakupy robią w nim pacjenci i pracownicy szpitala. Warunki, w jakich przyszło pracować pracownikom sklepu, są jednak skandaliczne.

Irena Jurewicz, która od dwóch lat dzierżawi część budynku, którego właścicielem jest powiat kamieński, pokazuje nam fatalne warunki w jakich przyszło jej pracować: ściany i sufity pokryte grzybem. Wilgoć, którą czuć i widać w zaciekach na ścianach pomieszczenia socjalnego. Odpadający tynk i przenikliwy chłód, będący wynikiem wysokiej wilgotności połączonej z niskimi temperaturami... Właściciel obiektu wyłączył na zimę ogrzewanie.

Pani Irena pisała już w tej sprawie do starosty Beaty Kiryluk. Prosiła o remont dziurawego dachu lub obniżenie kosztów dzierżawy. Starostwo remontu nie planuje. Panią Irenę poinformowano, że budynek jest ujęty w planie sprzedaży (wraz z likwidacją Szpitala) i od listopada tego roku do marca 2014 r. powiat nie będzie już pokrywał kosztów związanych z ogrzewaniem szpitala ( i sklepu). Pani Irenie obniżono tylko w tym okresie o 40 zł brutto czynsz.

Koszt zużycia jednej butli gazowej, którymi ogrzewany jest obecnie sklep (oprócz ogrzewaczy elektrycznych) to 60 zł brutto, straty w towarze wzrastają wraz ze spadkiem temperatur i wzrostem wilgotności. Stałe przebywanie w takim pomieszczeniu odbija się również na zdrowiu – żali się pani Irena.

Czy w związku z planowaną likwidacją ( od jakiego to już czasu?) Szpitala Powiatowego powinno traktować się to miejsce jako coś już niepotrzebnego? A razem z miejscem zapominać o potrzebach ludzi w nim funkcjonujących, jednocześnie przy tym pobierając od nich opłaty za korzystanie z budynku będącego w fatalnym stanie?

Te oraz kilka innych pytań chcieliśmy dzisiaj zadać likwidatorowi szpitala powiatowego. Niestety, Anetta Byczkowska, pełniąca jednocześnie funkcję naczelnika wydziału inwestycji w Starostwie Kamieńskim jest na urlopie.