Nie będzie kopalni w Wolinie. Stowarzyszenie wygrało z burmistrzem

Pomysł utworzenia przez znajomych Burmistrza Wolina kopalni kruszywa naturalnego w granicach miasta Wolina, znany jest z wielu publikacji prasowych takich jak: Gazeta Wyborcza, Kurier Szczeciński, Głos Szczeciński, Pomorzanin, podnoszony był również przez wszystkie lokalne portale internetowe oraz TVP- Szczecin, nie omieszkał również poruszyć tego temat Pan Burmistrz-Eugeniusz Jasiewicz, w Informatorze Burmistrza i Rady Miejskiej - pisze woliński radny Witold Rudnicki, przedstawiciel Stowarzyszenia, które wygrało z burmistrzem. - Burmistrz prowadził postępowanie administracyjne metodami jak za czasów słusznie minionych- kiedy to władza wiedziała lepiej od nas co nam potrzeba, było więc oczywiste, że decyzja Burmistrza Wolina wydana z rażącym naruszeniem prawa zostanie uchylona.

Oceniając metody i cel do którego przez pięć lat dążył Burmistrz, nie sposób pominąć aspektu ekonomicznego - czytamy dalej w przesłanym nam przez radnego piśmie.- Rażące naruszenie prawa przez Burmistrza Wolina potwierdziło Samorządowe Kolegium Odwoławcze, uchylając skarżoną Decyzje. W odwołaniu zwracałem uwagę również na niegospodarność Burmistrza, na niejasne, a wręcz podejrzane kroki naszego gospodarza. Dziś, mieszkańcy Wolina mogą spać spokojnie, kopalni nie będzie i urobek nie będzie wożony wolińskimi ulicami, co w sposób oczywisty stwarzałoby zagrożenie dla nas, naszych dzieci i budynków posadowionych tuż przy ulicach którymi miałoby być transportowane kruszywo. Jednocześnie informuję, że majątek gminny o wartości około 85 000 000 PLN nie zostanie zawłaszczony. Dlatego też uważam, iż wolinianie powinni zaznajomić się z naszymi argumentami-dowodami, zawartymi w pismach i odwołaniach, kierowanych do SKO i WSA w Szczecinie.

Formułując uzasadnienie w odwołaniach wskazywałem na naruszenie min. art.: 7, 8 i art. 80 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego – pisze Witold Rudnicki- albowiem to organ administracji publicznej stoi na straży praworządności, z urzędu lub na wniosek stron podejmują wszelkie czynności niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli. Niestety, w tym przypadku Organ-Burmistrz, nie wywiązał się z nałożonego nań obowiązku, troski o słuszny interes obywateli-członków wspólnoty samorządowej Gminy Wolin, nie zadbał o interes budżetu Gminy Wolin co jest równie bardzo istotne w tej sprawie. W pięcioletniej korespondencji z Burmistrzem Wolina, wielokrotnie poruszałem zagadnienie wątpliwej zasadności ekonomicznej przedsięwzięcia polegającego na eksploatacji gminnego majątku (zasobów kruszywa naturalnego na działkach gminnych nr 22, 23, 24/1, i 25) przez prywatny podmiot gospodarczy, na jego zasadach i biernej akceptacji narzuconej przez firmę Weglobud SA w Szczecinie, formuły współpracy korzystnej dla niego – czytamy w piśmie.- Dociekaliśmy na przykład jaka jest wielkość złoża, według Raportu oddziaływania na środowisko, wielkość oszacowano na 2.191,3 tys. ton – strona 6 pracowania, jednakże na stronie 20 podano, iż nie dowiercono się do końca złoża, a jedynie do końca wiertła. Wobec powyższego jest uzasadniona wątpliwość powstania niedoszacowania wielkości złoża przeznaczonego do eksploatacji. Dlatego trudno zrozumieć Organ-Burmistrza Wolina, który ze starannością rzeczoznawcy majątkowego, którym jest, unika udzielenia odpowiedzi na temat rzeczywistej wartości majątku gminnego - złoża kruszywa naturalnego, wskazanego do eksploatacji. Podnieść należy, iż Burmistrz wielokrotnie w mediach pisanych i w TVP Szczecin deklarował przeprowadzenie przetargu w celu wyłonienia najkorzystniejszej oferty. Zwracam uwagę, że wypowiadał się rzeczoznawca majątkowy, biegły sądowy, na końcu Burmistrz Wolina. Trudno przy takich kwalifikacjach popełnić błąd w zarządzaniu majątkiem gminy-chyba, że świadomie, zabiegając o interes Inwestora. Burmistrz Wolina wielokrotnie z przekonaniem, bez dozy samokrytycyzmu i pokrycia w obowiązującym prawie, deklarował w mediach pisanych, telewizji, przeprowadzenie przetargu w celu wyłonienia najkorzystniejszej oferty podmiotu eksploatującego kruszywo naturalnego. Informacje pojawiły się m. in. w takich mediach jak:

- Gazeta Wyborcza z dnia 19 sierpnia 2011r. red. Łukasz Kozłowski, cyt.” przeprowadzimy przetarg na eksploatację kopalni. Do tego przetargu będzie mógł się zgłosić każdy, ”

- Głos Szczeciński z dnia 23 lutego red. Andrzej Kus, cyt” wydam decyzję i będzie ogłoszony przetarg na zbycie prawa własności lub dzierżawy”,

- Informator Burmistrza i Rady Miejskiej nr 3 lipiec 2011r. cyt. „zgodnie z wymaganiami prawa – faktyczny dzierżawca lub właściciel kopalni zostanie wyłoniony w drodze publicznego przetargu”,

- TVP- Szczecin w programie interwencyjnym „ Wokół Nas” autorstwa Fabiana Zająca emitowanym w dniu 31 maja 2011r. burmistrz stwierdził, cyt. „my sprzedamy cały zasób złoża, a więc za olbrzymie pieniądze” – wylicza rajca.

Po wielokrotnych deklaracjach, zapewnieniach o transparentności, przejrzystości postępowania, Burmistrz Wolina wniósł na sesje, która odbyła się 24 lutego 2012 r., projekt uchwały o przekazaniu terenów wskazanych do wydobycia kruszywa naturalnego, z prawem wydobycia na okres dziesięciu lat firmie Węglobud S.A. ze Szczecina, posiadającej już opracowaną i zatwierdzoną dokumentację złoża kopaliny i tytuł do gruntu – czytamy dalej.- Wniesiony i uchwalony przez Rade Miejską w Wolinie projekt uchwały, obligowałby Organ-Burmistrza do przekazania w trybie bezprzetargowym przedmiotowych terenów wskazanemu w uchwale Przedsiębiorstwu. Takie postępowanie Organu leży w oczywistej sprzeczności z deklaracjami Burmistrza Wolina dla mediów o ogólnodostępnym przetargu i wyborze najkorzystniejszej oferty. Jak można sensownie ogłaszać przetarg na grunty przekazane już w trybie uchwały Rady Miejskiej wskazanemu podmiotowi, uprawniając go do wydobycia kopaliny? W wyniku wniesionego przez Stowarzyszenie pisma z dnia 20 lutego 2012 r. kierowanego do Przewodniczącego Rady, burmistrz wycofał projekt uchwały.

Stowarzyszenie zarzuca burmistrzowi niegospodarność - pisze jego reprezentant - albowiem wartość gminnego majątku-złoża, wyceniamy na znaczną. Projektowana kopalnia w Wolinie z wydobyciem spod wody będzie dostarczała kruszywo sortowane na poszczególne frakcje o wysokiej i klasyfikowanej jakości dla markowych betonów do znanej firmy Topbeton Sp z o.o. z lokalizacją w Wolinie -co sam Inwestor deklaruje. Bezsprzeczne jest, że Organ- Burmistrz Wolina - rzeczoznawca majątkowy, powinien przewidując orientacyjną wartość i zasób złoża (będąc Dyrektorem ZGKiM w Wolinie eksploatował kruszywo z tego pokładu), zna jego jakość, dotychczasową wielkość wydobycia i szacunkową wartość rynkową z racji uprawianej profesji, oraz ma (powinien mieć) intuicję i wrażliwość Biegłym Sądowego), winien samodzielnie zwrócić się do Urzędu Marszałkowskiego o koncesję na poszukiwanie i udokumentowanie złoża „Wolin”. Winien również z urzędu przeprowadzić procedurę zmiany Studium tego terenu, umożliwiającą wydobycie kopaliny. Mając niezbędne atrybuty: dokumentację złoża, tytuł do gruntu, przeprowadzoną zmianę Studium, Gmina Wolin uzyskałaby koncesje na eksploatację złoża. Ogłoszenie przetargu na eksploatację złoża w przetargu nieograniczonym, z możliwością przepisania koncesji, dałoby zupełnie inny wynik finansowy jak ten wynikający z przepisów ustawy z dnia z dnia 9 czerwca 2011 roku Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981 z późn. zm). Zgodnie z art. 141 ust. 1 ustawy wpływem gminy z tytułu opłaty eksploatacyjnej jest 60% jej wartości. Jeżeli np.: weźmiemy pod uwagę stawkę 51 groszy za wydobycie piasku i żwirów, która obowiązywała w 2011 roku, to 60% jej wartości wynosi równowartość 31 groszy. Zatem od wydobycia 2 mln ton Gmina Wolin otrzymałaby równowartość 620 tysięcy złotych od firmy „Weglobud” S.A. Taką samą wartość, wpłaciłby również do budżetu gminy Wolin przedsiębiorca X, który wydobywałby kruszywo naturalne z własnej działki. Gdzie w takim razie jest tu interes i zysk gminy Wolin-właściciela terenu i zalegających pokładów kopaliny? – pyta radny.

Niestety burmistrz cedując całą procedurę na prywatny podmiot gospodarczy (opracowanie dokumentacji geologicznej, raportu do decyzji środowiskowej, zmiany Studium), pozbawił się świadomie możliwości swobodnego rozporządzenia gminnym majątkiem – pisze Witold Rudnicki. - Właścicielem dokumentacji geologicznej-dokumentującej złoże jest firma Weglobud S.A., to ona poniosła koszty „pod nią” przygotowanego raportu, i prywatyzuje planowanie przestrzenne finansując zmianę Studium Gminy Wolin, za jej zgodą, wbrew obowiązkowi ustawowemu wynikającemu z przestrzegania Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Stowarzyszenie widząc zagrożenie niegospodarnego zarządzania gminnym majątkiem, w następstwie polityki Burmistrza Wolina, wystąpiło dwukrotnie z wnioskami o podjęcie działań naprawczych. Niestety, Burmistrz Wolina nie był zainteresowany ocenami Stowarzyszenia. Wobec powyższego, Stowarzyszenie zleciło wycenę gminnego majątku-terenów bogatych w kruszywo naturalne, niezależnemu rzeczoznawcy majątkowemu. Niestety, dane zawarte w Raporcie traktujące o wielkości złoża, wg rzeczoznawcy, są niepełne do dokonania prawidłowej wyceny. Nie ma zatem prawidłowej wyceny wartości i wielkości złoża, a wg Burmistrza, Gmina Wolin nie jest uprawniona do takich działań, jak np. wycena własnego majątku. Mając na uwadze powyższe, w ocenie Stowarzyszenia istnieją poważne wątpliwości co do bezstronności działania Burmistrza Wolina Eugeniusza Jasiewicza.