Szanowna Redakcjo!
Często wracając z podróży samochodem, szczególnie teraz w okresie jesiennym podjeżdżam do samoobsługowej myjni samochodowej w Kamieniu Pomorskim pobliżu stacji paliwowej Orlen, by nie wwozić do garażu błota którym oblepione jest auto. Zdarza się jednak, że auta umyć nie mogę. Powód dosyć prozaiczny. Po prostu nie mam przy sobie miedziaków, a papierków nie ma gdzie rozmienić. Nie tylko mnie to potyka. Może właściciel myjni, wzorem innych zatrudniłby kogoś kto by rozmieniał pieniądze lub sprzedawał żetony. Wiele właścicieli aut byłoby mu wdzięcznych - pozdrawiam.