ikamien.pl • Niedziela [20.10.2013, 23:06:32] • Kamień Pomorski
Wielkie derby powiatu dla Gryfa!
fot. Sławomir Ryfczyński
W niedzielne popołudnie na stadionie w Kamieniu Pomorskim zmierzyły się drużyny miejscowego Gryfa oraz Vinety Wolin. Drużynę gości wspierała kilkudziesięcioosobowa głośna grupa kibiców ale to ostatecznie kibice gospodarzy świętowali zwycięstwo swojej drużyny. Gryf wygrał 3:2, a wspaniałe zawody rozegrał Przemysław Dąbrowski-autor dwóch bramek dla kamieńskiej ekipy.
Mimo napięcia związanego z derbowym pojedynkiem, na trybunach panowała prawdziwie sportowa atmosfera. W sektorze kibiców gości rozwieszono wielką flagę Vinety i od pierwszych minut głośno wspierali swoich piłkarzy. Skutecznie. Nie minęło bowiem nawet 10 minut meczu gdy gospodarze pogubili się w obronie, a swoją szansę wykorzystał napastnik gości – Adam Nagórski. Piłkarze Gryfa próbowali odpowiedzieć jeszcze w tej samej partii meczu. W 35 minucie po strzale Dąbrowskiego, piłka uderzyła nawet w słupek bramki gości, jednak do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Gdy piłkarze schodzili do szatni n przerwę, mało kto spodziewał się, że w drugiej połowie padną aż cztery bramki.
Do remisu doprowadził już w 55 minucie Szymon Włodarek. Dwie minuty później do piłki na przedpolu bramki Vinety doszedł Przemysław Dąbrowski. Po mocnym i sprytnym strzale piłka zakręciła rogalem przed bramką Vinety i wylądowała w siatce. Strzelec otrzymał żywiołowe brawa miejscowych kibiców. To był gol z serii „stadiony świata”!!!
fot. Sławomir Ryfczyński
Na trzecią bramkę czekaliśmy w Kamieniu do 78minuty. Po raz drugi celnie uderzał Przemysław Dąbrowski, który już od tej chwili był bohaterem meczu. Trybuna kibiców gości w tym momencie po tym strzale przycichła ale nie na długo. Fani Vinety wytoczyli najcięższe działa jakie zabrali ze sobą na ten mecz. Znaczną część stadionu spowiły kolorowe dymy, w górę poszły świetlne race. Siły porządkowe zmuszone były upominać fanów wolińskiej drużyny, że takie czyny są zabronione w czasie meczów.
Najskuteczniejszy strzelec meczu miał jeszcze szansę na czwartą bramkę. Tym razem jednak piłka minimalnie minęła słupek bramki wolinian. W samej końcówce spotkania dał się za to zaskoczyć bramkarz Gryfa. Ireneusza Benedyczka pokonał Adam Nagórski. Dzięki temu zwycięstwu Gryf awansował na piątą pozycję w tabeli i do lidera traci tylko cztery punkty, natomiast Vineta Wolin spadła na szóste miejsce i do lidera traci sześć punktów.