Pierwsi na prowadzenie wyszli stuchowianie po bramce Krzysztofa Gustera. Nie cieszyli się jednak długo, bo do remisu doprowadził Tomasz Ziółkowski, który swego czasu reprezentował barwy Korony. Piłkarze gospodarzy próbowali wyprowadzić swój zespół na prowadzenie. Po kilku nieudanych próbach udało to się Robertowi Stangryckiemu i było już 2:1 dla miejscowych.
ikamien.pl • Poniedziałek [15.04.2013, 13:18:19] • Świerzno
fot. Przemysław Skiba
Niezbyt sprzyjające warunki atmosferyczne powodowały, że futbolówka nie zawsze trafiała tam, gdzie miała być skierowana przez piłkarzy. Kibice, którzy wybrali się w sobotnie popołudnie na ów pojedynek, jak zawsze mogli spodziewać się emocji.
fot. Przemysław Skiba
Piłkarze Bałtyku grali z wielką determinacją i po trafieniu Roberta Pałki doprowadzili do remisu 2:2 i zakończyła się emocjonująca pierwsza połowa derbów gminy Świerzno.
Po rozmowach motywacyjnych w obu zespołach nadszedł czas na drugą połowę rywalizacji stuchowsko-gostyńskiej. Pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy Bałtyku Gostyń, kiedy to piłkę do siatki skierował Bartłomiej Juszczak.
fot. Przemysław Skiba
Remis podopiecznym Pawła Pawlaczyka dał strzał Radosława Smeli. Gostynianie jednak nie poddali się i kolejną bramkę dla nich zdobył wspomniany już Bartłomiej Juszczak. Miejscowi kibice byli bardzo zaskoczeni takim obrotem sprawy. Pierwszy raz w historii potyczek obu klubów Bałtyk zdobył w Stuchowie 4 bramki i prowadził, upragnione trzy punkty były bardzo blisko. W doliczonym czasie gry sędzia podyktował dla Korony rzut karny i naprzeciwko Filipa Daroszewskiego stanął Krzysztof Guster. Mocnym strzałem sprawił, że po raz kolejny w tym dniu był remis. Gdy kibice szykowali się już do opuszczenia trybun rzut wolny podyktowany za faul bramkarza poza polem karnym wykonali miejscowi, piłkę do siatki skierował kapitan Korony - Adrian Putyrski i trzy punkty zostały ostatecznie w Stuchowie. W sobotę stuchowianie zmierzą się z Jantarem w Dziwnowie, Bałtyk zaś na swoim boisku podejmuje Sowiankę Sowno.