Mateusz pochodzi z Kamienia Pomorskiego. W ubiegłym roku zakończył naukę w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych. Dzisiaj studiuje turystykę i rekreację w Szczecinie
fot. Justyna Gonet
Videoblog to rodzaj internetowego bloga przy wykorzystaniu filmów. Mateusz Olech z Kamienia Pomorskiego na swoim kanale ma 17 000 widzów, którzy oglądają jego 2-minutowe produkcje. Ostatnio przestał być rozpoznawalny wyłącznie w sieci.
Mateusz pochodzi z Kamienia Pomorskiego. W ubiegłym roku zakończył naukę w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych. Dzisiaj studiuje turystykę i rekreację w Szczecinie
W filmach opowiada głównie o swoim życiu i tym co wywołuje w nim jakiekolwiek emocje. - O zimie, o malkontentach, o śmiesznych sytuacjach z życia wziętych. Staram się przede wszystkim zarazić ludzi pozytywnym myśleniem – mówi Mateusz.
Swoje vlogi z serii „DWIEMINUTY” nagrywa w domu. Jak twierdzi, jest to najlepsze miejsce dla vlogera i najbardziej wiarygodne dla widzów, którymi są głównie uczniowie i studenci. Stąd też młodzieżowy język we vlogach, czasem nawet przekleństwa.
- Staram się być naturalny w filmach i zgodnie z przesłaniem mojego kanału – pozytywnie – pozytywny. Nawet, gdy przeklnę, to cenzuruję je „miałkaniem” kotów. Widzom to się podoba, często w komentarzach piszą podobnie: „kur[miauu]” - mówi Mateusz.
Vlog Mateusza ma 17 tys. widzów. To z jednej strony dużo, z drugiej zaś mało.
- Ciężko jest zdobyć taką „popularność”. Nie jestem nawet w liście czołowych polskich vlogerów, ale wiem, że to kwestia czasu. W kontekście polskiego internetu to średni wynik, ludzie jeszcze nie poznali magicznego przycisku „subskrybuj” - przyznaje Mateusz.
Tylu widzów wystarczyło, aby stał się rozpoznawalny poza światem wirtualnym.
- Ludzie największą sympatię okazują podczas spotkań na żywo, np. gdy jadę tramwajem – mówi Mateusz.