Cierpliwość kierowców jest wystawiana na wielką próbę.
Użytkownicy dróg wjeżdżają w dziury i niszczą auta. Drogowcy zdają się nie widzieć problemu. Jeden z naszych Czytelników policzył wszystkie ubytki w asfalcie. Brał pod uwagę aktualne wyrwy, jak i łaty z poprzednich lat. Wynik mrozi krew w żyłach. Na ulicach Wybrzeże Kościuszkowskie i Słowackiego naliczył blisko 1000 dziur!
Kierowcom, którzy nie chcą zniszczyć zawieszenia podpowiadamy – lepiej jechać przez miasto, niż sfatygowaną drogą wojewódzką.