- Jechałem samochodem, skręciłem na stację, aby zatankować. Cena paliwa na reklamie przed stacją była zachęcająca. Wsadziłem pistolet do baku i rozpocząłem tankowanie. W pewnym momencie zorientowałem się, że cena podana na dystrybutorze różni się od tej przed stacją – mówi Czytelnik.
Czytelnik zwrócił uwagę pracownikom stacji, jednak nie usłyszał nawet przepraszam. Nie podajemy nazwy stacji i jej lokalizacji, ponieważ Czytelnik nie złożył reklamacji.