Studzienka zawaliła się w ubiegłą niedzielę. Od tego czasu nikt jej nie naprawił. Niebezpieczne miejsce ogrodzono jedynie taśmą ostrzegawczą.
- Po tym zdarzeniu pojawiło się dwóch panów z ZGKIM w Wolinie coś tam pomierzyli obejrzeli i tyle było ich roboty - relacjonuje mieszkaniec bloku nr 14. - Następnie przyjechał jakiś pan w garniturze, zrobił kilka zdjęć i na tym się skończyło całe naprawiane – dodaje.
Studzienka jest prawdopodobnie podmyta głębiej. Obawy mieszkańców są uzasadnione. - Proszę o jakąś interwencję i publikację na ten temat bo to jest karygodne zachowanie – grzmi w e-mailu do redakcji Czytelnik.