ikamien.pl • Środa [05.12.2012, 07:40:33] • Kamień Pomorski

Czarna śmierć nie ominęła Kamienia Pomorskiego

Czarna śmierć nie ominęła Kamienia Pomorskiego

fot. Marian Klasik

Coraz więcej wiemy na temat pochówków na terenie byłego targowiska w Kamieniu Pomorskim. Z niedawną wypowiedzią pana Artura Sobudzkiego archeologa, nadzorującego prace wykopaliskowe na byłym targowisku koresponduje list jaki dwa dni temu otrzymałem od pana Günthera Hardera z Niemiec.

Pan Günther Harder były mieszkaniec Chrząszczewka zajmuje się opisywaniem swej dawnej Ojczyzny, często zresztą, kiedy zdrowie mu dopisywało odwiedzał powiat kamieński. Jego list zawiera wiele cennych informacji na temat cmentarza przy dawnym kościele przyklasztornym pod wezwaniem św. Idziego (Ägydienkirche).

Cmentarz przy kościele świętego Idziego założony został prawdopodobnie w XII wieku i spełniał rolę miejskiego miejsca pochówku do 1582 roku. Masowe pochówki, w tym wiele dzieci wiąże się z zarazą dżumy (Pestepidemie), która nawiedziła nasze miasto w 1507 roku. Zmarło wtedy wiele ludzi w tym przede wszystkim małych dzieci, jako najmniej odpornych na tę najstraszniejszą chorobę w średniowiecznej Europie.
O epidemii dżumy w swej książce „Geschichte der Stadt Cammin in Pommern und des Camminer Domkapitels“ pisze także Rudolf Spuhrman w 1924 roku: W 1507 w mieście panowała dżuma, ofiar było tak dużo, że cmentarz przykatedralny oraz przy kościele św. Idziego okazały się nie wystarczające, tak wielka była liczba zwłok spowodowała, że trzeba była zakładać specjalny cmentarz dla zmarłych na dżumę. Powstał on po południowej stronie ul. Kościuszki (Karlstraße) dokładnie w miejscu obecnego sądu rejonowego (Amtsgericht) i ciągnący się aż do rogu ulicy Mickiewicza (Wieckstraße). W tym czasie powstało towarzystwo pogrzebowe przekształcone potem w kasę pogrzebową.

Za tym, że wielu z pochowanych na terenie byłego targowiska to ofiary dżumy przemawia fakt, że przy zmarłych nie znaleziono żadnych rzeczy, mogących zidentyfikować np. krzyże, medaliki czy inne ozdoby. Bowiem zadżumionych chowano masowo, zaraz po śmierci, prawdopodobnie bez jakiegokolwiek rytuału.

Szalejąca w Kamieniu i jego okolicach dżuma nazywana czarną śmiercią, nie była prawdopodobnie chorobą typu bakteryjnego lecz gorszą jej odmianą – dżumą krwotoczną pochodzenia wirusowego. Jednak na to pytanie odpowiedź mogłoby dać tylko badanie DNA wydobytych fragmentów kości.

Źródło: Marian Klasik

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/6625/