Zastępczyni burmistrza Międzyzdrojów już kilka razy wprawiała swoim ubiorem w konsternację. Widać, że w ubiorze nie lubi monotonii i kocha motywy zwierzęce. Na spotkanie z ambasadorem USA w Polsce Lee Feinsteinem założyła płaszcz przypominający skórę węża.
- Widać, że lubi podkreślać swoją szczupłą talię. Nikt nie każe Pani burmistrz ubierać się jak Kopciuszek. Jednak w tego typu zawodzie obowiązuje dress code i podstawowa zasada: schludnie i elegancko. Wybierając się do pozłacanych wnętrz Zamku Królewskiego, trzeba uważać, żeby nie przyćmić swoim wyglądem uroczystości. Gratuluję Pani Kuterbie - Gniteckiej odwagi, lecz zalecałbym ostrożność przy doborze kolorów – mówi stylista mody.
Czy styl zastępczyni burmistrza Międzyzdrojów nie odciąga uwagi od funkcji jaką sprawuje? Ocenę pozostawiamy Czytelnikom.