I Zawody Ratownictwa Morskiego o Puchar Burmistrza Dziwnowa

Jak się spodziewaliśmy zgromadziły one wielu turystów, którzy z zainteresowaniem i podziwem, oglądali zmagania tych, którzy strzegą ich bezpieczeństwa na plaży. W zawodach wzięli udział ratownicy z Dziwnowa, Dziwnówka oraz Łukęcina. W trzech bardzo widowiskowych konkurencjach zaprezentowali swoje umiejętności oraz dużą sprawność fizyczną.

Po weryfikacji ratowników (każdy musiał okazać się ważną książeczką WOPR)i rozgrzewce drużyny przystąpiły do zawodów. Każda z drużyn liczyła po 6 osób plus 1 rezerwowa - dopuszczalna była tylko jedna zmiana.

I konkurencja to tzw. zasobnik linowy

W tej konkurencji brało udział 3 ratowników plus 1 pozorant. Ratownicy startowali do pozoranta ( tonącego) na szalkach z zasobnikiem linowym, po dopłynięciu, ratownik podejmował go i dawał sygnał stojącym na brzegu ratownikom, a oni rozpoczynali ściąganie. Tak konkurencja w dużej mierze obrazowała prawdziwą akcje ratowania tonących.

II konkurencja to sztafeta z boją SP- 1 ( bieg – pływanie-bieg)

Ratownicy startowali z wyznaczonego miejsca, biegli po plaży 50 metrów, następnie wbiegali do wody, płynęli przez 50 metrów do boi, opływali boję, przy boi czekała zmiana, po dotknięciu boi zmiennik czekający w wodzie starował na dystansie 50 metrów do kolejnej boi, opływał ja i wracał do brzegu.

III Konkurencja to bieg australijski ( chorągiewki)

W tej konkurencji z każdej drużyny startowało po 2 ratowników. Start odbywał się z pozycji leżącej. Zawodnicy leżeli tyłem do kierunku startu. Na mecie ustawione były chorągiewki( jedna mniej niż zawodników). Ratownicy, którzy zdobyli chorągiewki przechodzili do następnego biegu, każdorazowo zabierana była jedna chorągiewka. Wygrywał ten ratownik, który zdobył ostatnia chorągiewkę.

Po przejściu w/w konkurencji przy bardzo mocnym wietrze i niskiej temperaturze.

I MIEJCE zdobyli RATOWNICY Z DZIWNÓWKA
II MIEJSCE RATOWNICY Z DZIWNOWA
III MIEJSCE RATOWNICY Z ŁUKĘCINA

Gratulujemy i jesteśmy pełni podziwu dla Waszej pracy, sprawności i zaangażowania. Do zobaczenia za rok!