O sprawie poinformowała nas Czytelniczka. Pies nie jest urodziwy. Niski, czarny kundelek z nieufnością spogląda na podchodzących do niego obcych ludzi. Uważnie obserwuje przejeżdżające samochody. Ma najwyraźniej nadzieję, że któryś z nich zatrzyma się, a z drzwi wyjdzie jego właściciel.
- Jeżdżę tą drogą do pracy. Od trzech dni on tam siedzi. Znalazł sobie schronienie w cieniu pod krzakiem. Zostawiam mu zawsze coś do jedzenia, ale nie mogę go niestety zabrać do domu – mówi Czytelniczka.
Czy zwierzak będzie w stanie ponownie zaufać człowiekowi i z radością witać swojego nowego właściciela merdaniem ogona? Jeśli chcesz przygarnąć czworonoga, zastanów się najpierw, czy jesteś w stanie otoczyć go troskliwą opieką. Pies czeka na przystanku autobusowym w Chrząstowie (gm. Kamień Pomorski).