21-letni Arek spod Gryfic został pobity przy plażowym klubie w Międzywodziu. Pojechał nad morze ze znajomymi. Miał się awanturować i dlatego wezwano mężczyzn, którzy ochraniali lokal. Sposób interwencji 29 i 23-latka doprowadził do śmierci Arka. Według relacji świadków, mężczyźni bili go, a później dusili trzymając jego twarz w piasku. Chłopak zmarł w szpitalu.
Pobicie ze skutkiem śmiertelnym jest zagrożone karą pozbawienia wolności od roku do lat 10.