Sprawa wyszła na jaw po kontroli Państwowej Inspekcji Sanitarnej w sklepie prowadzonym przez jedną z mieszkanek miasta. Kobieta fałszowała daty ważności produktów, które sprzedawała. W toku śledztwa ustalono, że dotyczyło to kilkudziesięciu artykułów m.in. napojów, zup w proszku, batoników, czekoladek, kaszy i masła.
Prokurator zażądał kary pieniężnej w wysokości 800 złotych. Kobieta usłyszała też zarzut dotyczący przerabiania znaków identyfikacyjnych i dat ważności.