Świnoujscy prokuratorzy ustalili, że kobieta fałszowała kasowe raporty, zawyżała faktury, a nadwyżki brała dla siebie, w sumie ok. 150 tysięcy złotych. Ponadto była już księgowa używała haseł prezesa Towarzystwa, by przelewać pieniądze na swoje prywatne konto.
- Śledztwo już się zakończyło - informuje Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Podejrzana przyznała się częściowo do zarzucanego jej czynu, że dokonując 110 przelewów na swoje konto przelała kwotę 214 tysięcy złotych.
Śledczym nie udało się ustalić, w jaki sposób kobieta poznała hasła prezesa, które umożliwiły wykonywanie przelewów. Proces rozpocznie się za kilka tygodni.