Na deptaku w Międzyzdrojach pojawili się żebrzący. Niektórzy klęczą na chodniku, inni podchodzą do turystów siedzących w kawiarenkach i proszą o datek. Czasami o żebrzą dzieci.
Turyści są hojni. To niestety utwierdza żebrzących w przekonaniu, że to opłacalny sposób zarabiania pieniędzy. Dawanie pieniędzy to jedynie doraźna pomoc. Jeśli chcemy faktycznie pomagać, lepiej robić to mądrze, przekazując pieniądze organizacjom pomagającym ubogim.