Ekipa sprzątająca prowadziła prace porządkowe po poprzednim dzierżawcy prosektorium. Prokuratura zbiera dokumentację medyczną. Według radia RMF FM pojemniki były oznaczone nazwiskami.
Dyrektor szpitala Jarosław Specjalski tłumaczy, że prosektorium nie należało do szpitala.
- Nie posiadaliśmy prosektorium. Poprzedni dzierżawca wynajmował je od likwidatora dawnego szpitala. Proszę nas nie łączyć z tą sprawą. Posiadamy wszelką dokumentację przekazanych zwłok, udostępniliśmy ją prokuratorowi – komentuje Specjalski.
Ludzkie szczątki trafiły już do zakładu medycyny sądowej w Szczecinie.