Świadomi tego, jak ważny jest ten mecz piłkarze Gryfa rozpoczęli z ogromną determinacją. W 6 minucie na bramkę gości uderzał Mariusz Kostur, a w 14 minucie Michał Bogusz jednak piłka w obu przypadkach minęła cel. Miejscowi objęli prowadzenie w 31 minucie.
gryfkamien.futbolowo.pl • Niedziela [13.05.2012, 09:06:15] • Kamień Pomorski
archiwum( fot. Wojtek Basałygo )
W meczu 26 kolejki kierowani przez Asystenta Trenera Michała Geszkę piłkarze MGLKS Gryf Kamień Pomorski okazali się lepszym zespołem i bez większego problemu pokonali Kluczevię Stargard Szczeciński 4:0 (2:0) po bramkach: 2 - Kostura Mariusza, 1 - Bogusza Michała, Wittbrodta Kacpra.
Ryszard Król dograł precyzyjnie do Michała Bogusza, a ten pewnie umieścił piłkę w siatce. Dwie minuty później było już 2:0, a bramkę zdobył Kacper Wittbrodt. Stargardzianie odpowiedzieli dwoma strzałami, po których piłka mijała słupki kamieńskiej bramki i to było w zasadzie wszystko o czym warto wspomnieć. Znacznie więcej emocji przyniosła druga połowa. Jej początek należał do Gryfa, który w tym czasie powinien zdobyć co najmniej cztery bramki. W 51 minucie trzecią bramkę dla Gryfa zdobył Mariusz Kostur. Chwilę później z 10 metrów strzelał Michał Bogusz jednak jego strzał został zablokowany.
W 60 minucie spotkania Asystent Trenera dokonał dwóch zmian. Boisko opuścili Michał Bogusz oraz Dawid Roszak, a w ich miejsce na placu gry pojawili się Adam Walicki oraz Szymon Włodarek. Były to bardzo trafione zmiany. Dwie minuty po zmianie mogła paść trzecia bramka dla Gryfa. Szymon Włodarek zdołał pokonać golkipera gości, jednak piłkę nieuchronnie zmierzającą do siatki w nieprawdopodobny sposób głową wybił obrońca Kluczevii.