ikamien.pl • Niedziela [29.04.2012, 11:11:49] • Golczewo

Vineta rozgromiła Sławę Sławno, Gryf i Iskra też z punktami

Vineta rozgromiła Sławę Sławno, Gryf i Iskra też z punktami

fot. Wojtek Basałygo

Mijający weekend był dla naszych piłkarzy obfity w bramki. W Wolinie piłkarze wygrali ze Sławą Sławno 6:1, Gryf Kamień Pomorski pokonał w Trzebiatowie tamtejszą Regę 0:3, a piłkarze okręgowej Iskry wygrali z Błekitnymi II Stargard 1:0.

Golczewianie w dalszym ciągu nie składają broni w walce o jak najwyższe lokaty, dlatego też w spotkaniu z rezerwami Błękitnych chcieli udowodnić, iż drzemią w nich spore możliwości.

Jako pierwsi na listę strzelców mogli się wpisać K. Dobrowolski, M. Kańczucki, A. Ostrowski, jednak po ich strzałach piłka nie mogła znaleźć drogi do bramki. W 33 minucie meczu niezawodny w tym sezonie utalentowany młodzieżowiec Iskry - S. Madej, rozgrywający kolejne bardzo dobre spotkanie, otworzył wynik spotkania, kiedy to znalazł się sam na sam z bramkarzem gości i umieścił piłkę w siatce.

Ten sam zawodnik w 38 minucie meczu mógł podwyższyć wynik na 2:0, jednak piłka po jego bardzo silnym strzale z 30 metrów uderzyła w poprzeczkę. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

Po przerwie mecz nadal toczył się pod dyktando Iskry. W 50 minucie meczy niezawodny w tym sezonie Krzysztof Dobrowolski uderza piłkę z 20 metrów jednak ta znów ląduje na poprzeczce Błękitnych. Goście ze Stargardu wyprowadzali w tym meczu nieliczne kontry, po jednej z takich kontr zawodnik Błękitnych znalazł się oko w oko z Kuldą, ten jednak ze spokojem obronił strzał napastnika gości. Nadal największe zagrożenie gospodarze stwarzali po rajdach skrzydłem Madeja oraz wychodzących do prostopadłych piłek Trepkowskiego, Smerda i Dobrowolskiego, który wygrywali pojedynki biegowe ze stoperami Błękitnych.

Z minuty na minutę Iskra powiększała przewagę, jednak nie potrafiła podwyższyć rezultatu. Bliski podwyższenia wyniku był Marcin Kańczucki, jednak jego lob nad bramkarzem z linii bramkowej wybił obrońca. W 80 minucie meczu kolejny strzał Madeja ląduje tym razem na słupku bramki gości. Wynik spotkania mogli jeszcze zmienić Wojciech Trepkowski oraz wprowadzony w drugiej połowie Mateusz Wróbel jednak piłka po ich strzałach nie znalazła drogi do siatki. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla Iskry Golczewo.

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/5191/