Polskie Radio Szczecin • Poniedziałek [02.04.2012, 20:58:56] • Kamień Pomorski

Awantura o rekompensaty dla rybaków

Awantura o rekompensaty dla rybaków

fot. Wojtek Basałygo

Do marca, czyli przez dwa miesiące, zachodniopomorscy rybacy nie wypływali w morze, by m.in. chronić populację sandacza. Teraz domagają się za to pieniędzy - po kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Zdaniem rybaka, Grzegorza Kulasa z Kamienia Pomorskiego, wszystkie warunki zostały spełnione.
- Rybak zadeklarował się dobrowolnie do zaprzestania wykonywania działalności połowowej.

Inaczej interpretuje to Adam Sudyk, naczelnik Wydziału Rybactwa w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Mówi on, że wnioski o rekompensaty składać można dopiero od najbliższego piątku i że będą dotyczyły one tylko przestojów po tym dniu.

Dlaczego więc programu nie uruchomiono wcześniej, gdy rybacy stali w porcie?

- To wynikało z konieczności dokonania relokacji, zabezpieczających środki finansowe na te rekompensaty - mówi Sudyk i przyczynę zamieszania widzi gdzie indziej. - Mam duże wątpliwości. Rybacy stali, ponieważ nie było warunków do połowu. Była też brzydka pogoda.

Co na to rybak z Rewala, Jerzy Jasicki? - Tere fere kuku. Ministerstwo zawsze będzie tak mówiło - denerwuje się Jasicki. - W tym roku nie było specjalnie zalodzenia i można było łowić.

W tej chwili sprawą zajmują się lokalne grupy rybackie, a także zachodniopomorscy parlamentarzyści.

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/5041/