25 latek w zeszłym roku złożył pozew przeciwko Annie S. Kobieta niego miała publicznie ubliżać jemu i jego partnerowi wyzywając ich od pedałów. Miała również rozpowiadać w Wolinie, że "pedał sprowadził sobie pedała".
Podczas procesu Anna S. zaprzeczyła tym oskarżeniom. Ryszard G. twierdził także, że sąsiadka wypowiadała w jego kierunku jeszcze inne obelgi dotyczące jego seksualności.
- Określenie pedał w kontekście orientacji seksualnej to naruszenie dóbr osobistych, prawa do wolności, godności, czci, dobrego imienia. Szczególnie, gdy takiemu wyrażeniu towarzyszą inne obelżywe słowa - uzasadniała sędzia Urszula Chmielewska.